Jak przypomina serwis, po częściowej ewakuacji cywili, we wtorek rozpoczął się szturm na Azowstal. W środę Rosjanie włamali się do ostrzeliwanej i bombardowanej dotychczas fabryki.
Z relacji Ukraińskiej Prawdy wynika, że obecnie w tym rejonie trwają ciężkie walki. Nie ma kontaktu z ukraińskimi żołnierzami – wskazuje serwis.
O zintensyfikowaniu rosyjskich ataków na Azowslat informuje też mer Mariupola Wadym Bojczenko. Jak podkreślił, ukraińscy żołnierze bronią fortecy, ale sytuacja jest bardzo trudna, bo Rosjanie ostrzeliwują zakłady za pomocą ciężkiej artylerii, czołgów, samolotów, a nawet statków.
Wczoraj do Zaporoża dotarło 150 cywilów ewakuowanych z zakładów Azowstal. Było to możliwe, dzięki akcji ewakuacyjnej w którą włączyła się ONZ i Czerwony Krzyż. Na terenie fabryki, zaznacza Bojczenko, wciąż jednak znajduje się kilkuset cywilów, którzy nie mogą być ewakuowani z powodu ostrzałów Rosjan. Jak podkreślił, są to osoby, które schroniły się tam dwa miesiące temu i czekają na ratunek. Wśród nich, wskazał, jest ponad 30 dzieci, które czekają na to, że rozpocznie się nowa procedura ewakuacyjna i nowa ewakuacyjna misja.
Według wcześniejszych informacji, na terenie zakładów może przebywać około 200 cywilów. Wczoraj w wyniku rosyjskiego bombardowania fabryki zginęło tam dwóch cywilów, a kolejne 10 osób zostało rannych.
pravda.com.ua, Polskie Radio 24
