Wideo pojawiło się w serwisie Telegram. Zgodnie z opisem do zdarzenia doszło w rejonie Donbasu, w okolicach miasta Ałczewsk w obwodzie ługańskim, na terenie samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej.
Na nagraniu widać, jak pocisk wystrzelony z wyrzutni leci na wprost, po czym nagle zawraca i uderza w ziemię, powodując eksplozję.
W sieci pojawiło się również drugie wideo z tego incydentu.
Ałczewsk leży w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy
Do „liderów” wśród kompromitujących najeźdźczą armię należą czeczeńscy bojownicy, tzw. kadyrowcy, na czele z ich liderem Ramzanem Kadyrowem.
Na początku czerwca bojownicy z Czeczenii stoczyli walkę z… krzakami. Innym razem ich przeciwnikiem była sygnalizacja świetlna.
Kolejne nagranie, które podbiło sieć, pokazywało jednego z dowódców kadyrowców, który meldował pomyślne wykonanie zadania. Chwilę później zginął.
Wojna na Ukrainie. Sprzeczki między najeźdźcami
Również kadyrowcy mieli ostrzelać żołnierzy walczącej po tej samej stronie, choć najprawdopodobniej umyślnie. W połowie czerwca ukraińskie media informowały o tym, że kadyrowcy ostrzelali oddział Buriatów, mongolskiego ludu wchodzącego w skład narodów Federacji Rosyjskiej.
To nie pierwsze spięcie między przedstawicielami tych grup etnicznych. Wcześniej, jak informowała Służba Bezpieczeństwa Ukrainy, doszło między nimi do sprzeczki, podczas której padły strzały.
Buriaci i Czeczeni mieli się pokłócić o szabrowane łupy oraz o nierówny podział obowiązków podczas walk.
