Zobacz wideo: Duże zmiany w kodeksie drogowym. To musisz wiedzieć!
Do zdarzenia doszło w miniony czwartek 10 czerwca po godzinie 20 na osiedlu Kazimierza Wielkiego we Włocławku.
- Dyżurny odebrał zgłoszenie od świadka, który zauważył, że przy zaparkowanym w rejonie bloku volkswagenie kręci się podejrzany mężczyzna i prawdopodobnie jest to włamywacz - relacjonuje nadkom. Joanna Seligowska-Ostatek z włocławskiej policji.
Na miejsce niezwłocznie udali się policjanci wydziału patrolowego, którzy dostrzegli na parkingu opisanego mężczyznę.
- Na widok radiowozu próbował zbiec, jednak szybka reakcja funkcjonariuszy mu to uniemożliwiła. Mężczyzną tym okazał się 45-letni włocławianin. W jego plecaku mundurowi znaleźli różnego rodzaju przedmioty, między innymi wideorejestrator, miernik prądowy i transmitery radiowe. Pochodziły one z dwóch zaparkowanych przy bloku volkswagenów, do których chwilę wcześniej się włamał - dodaje nadkom. Joanna Seligowska-Ostatek.
Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie 2 promile alkoholu. Na drugi dzień usłyszał zarzuty włamania i musi liczyć się z surowszą niż dotychczas karą, nawet do 15 lat pozbawienia wolności. Śledczy ustalili bowiem, że teraz popełnił on przestępstwa w tzw. recydywie, będąc już uprzednio skazanym za podobne czyny.
