Była godz. 11.20 we wtorek, 14 maja 2024. Służby odebrały zgłoszenie z ul. Jana Pawła II we Włocławku o wypadku z udziałem małego dziecka.
- 3-letnia dziewczynka włożyła rękę do uruchomionej maszynki do mielenia mięsa - przekazuje nam dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu. - Jeszcze na miejscu ratownicy rozebrali część maszynki. Gdy dziewczynka została przewieziona do szpitala dziecięcego w Toruniu, nasza grupa specjalistyczna także tam pojechała, aby rozciąć drugą część maszynki. W niej bowiem znajdowała się ręka dziecka.
Pojawił się problem, ponieważ przy próbach przecięcia sprzętu, maszynka się mocno nagrzewała. Ostatecznie ekipa ratunkowa wydobyła rączkę 3-latki z maszynki.
Dziewczynce groziła amputacja nie tylko dłoni. Operacja trwała 5 godzin i się powiodła.
- Paluszki zostały uratowane, bo na szczęście nie były obcięte, lecz zmiażdżone, a ukrwienie zostało przywrócone - mówi nasz informator z WSKR.
W piątek, 17 maja, więcej wiadomo na temat wypadku. Nadkom. Joanna Seligowska-Ostatek, rzecznik Komendanta Miejskiego Policji we Włocławku, informuje nas: - Z ustaleń nie wynika, żeby doszło do zaniedbań ze strony opiekunów dziewczynki. To był nieszczęśliwy wypadek. Jeszcze pewne kwestie weryfikujemy w tej sprawie.
