Przypomnijmy, że kilka dni temu Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że władze Augustowa naruszyły prawo, pobierając bilety parkingowe w soboty. Powód jest prosty - sobota nie jest dniem roboczym, a tylko w takie dni można żądać opłat w strefie parkowania.
„Express” od tygodni apeluje do władz miasta, by zniosły sobotnie bilety. - Byłoby to pożyteczne dla bydgoszczan, handlowców, także dla ożywienia ruchu turystycznego - zaznacza Jan Szopiński, wiceprzewodniczący Rady Miasta. - Prezydent zapowiadał taką decyzje, ale za rok. Orzeczenie sądu powinno ją przyspieszyć.
Jedną z propozycji komisji gospodarki komunalnej jest - w zamian za darmowe soboty - wydłużenie działania płatnej strefy o godzinę w inne dni. - To by się bilansowało - mówi Rafał Piasecki z PiS, szef komisji, powołując się na konsultacje z drogowcami. - Opór, jeśli chodzi o bezpłatne soboty, wynika z obaw drogowców, że dojdzie do przepełnienia parkingów, ale myślę, że mamy w mieście dosyć wolnego miejsca - uważa Rafał Piasecki.- Wrócimy do tego problemu po raz trzeci.
- Analizy obecnego obciążenia strefy w dni powszednie i soboty wskazują, że likwidacja opłat w soboty może spowodować wzrost deficytu miejsc parkingowych do poziomu, który będzie zagrażał ruchowi na ulicach - podkreśla Rafał Grzegorzewski, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich. Jest jeszcze jeden powód. - Istnieje wyrok WSA w Białymstoku, który orzekł odmiennie - że w zakresie pobierania opłat w strefie, każdy dzień, który nie jest uznany za wolny od pracy, a takimi są wyłącznie niedziele i ustawowo określone święta, jest dniem roboczym - podkreśla zastępca dyrektora ZDMiKP.- Nie mamy więc obecnie jednoznacznej wykładni prawnej w tym zakresie.