https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wielkie śledztwo z bydgoszczanką w roli głównej. Jak Magdalena S. leasingi załatwiała

Maciej Czerniak
Z ustaleń śledczych wynika, że grupa przestępcza, którą miała kierować Magdalena S., zdołała wyłudzić kredyty i leasingi na łączną sumę 34 mln zł
Z ustaleń śledczych wynika, że grupa przestępcza, którą miała kierować Magdalena S., zdołała wyłudzić kredyty i leasingi na łączną sumę 34 mln zł CBŚP Zarząd w Bydgoszczy
79 osób brało udział w misternie przygotowywanych wyłudzeniach kredytów i leasingów na "słupy". Tak wynika z ustaleń gdańskiej prokuratury w sprawie prowadzonej przez CBŚP w Bydgoszczy. Zarzuty usłyszeli, między innymi lekarze, urzędnicy i influencerka internetowa.

Suma wszystkich wyłudzeń, popełnianych przez członków grupy przestępczej kierowanej z Bydgoszczy sięga 34 mln zł.

- Podejrzani nabywali na polecenie osoby kierującej procederem udziały i akcje szeregu spółek z terenu całego kraju, po czym wchodzili w skład zarządów przejętych podmiotów - mówi prok. Mariusz Duszyński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Z ustaleń śledczych wynika, że spółkom zmieniano nazwy na kojarzące się z działalnością leczniczą. Wspomniane spółki, pod pozorem zapewnienia finansowania ich funkcjonowania bądź pozyskania niezbędnego dla działalności sprzętu medycznego bądź poligraficznego, zawierały umowy kredytowe i leasingowe.

Influencerka, lekarze, urzędnicy

- W swojej przestępczej działalności członkowie grupy współdziałali z przedstawicielami podmiotów z branży leasingu oraz pośrednikami kredytowymi - dodaje rzecznik gdańskiej prokuratury.

W toku śledztwa zarzutami objęto dotychczas 79 osób, wykonujących m. in. zawody przedstawicieli firm leasingowych, pośredników kredytowych, lekarzy, dziennikarzy, funkcjonariuszy Policji, pracowników sądów, pracowników urzędów państwowych (Najwyższa Izba Kontroli, Drugi Urząd Skarbowy w Bydgoszczy, Mazowiecki Urząd Wojewódzki w Warszawie), jak również pracowników branży modelingu. 

Grupa przestępcza, jak wynika z ustaleń prokuratury, została założona przez Magdalenę S. 50-letnią mieszkankę Bydgoszczy, o wykształceniu średnim ogólnym.

Kim jest S.? To właśnie ona miała typować banki i dostarczać „słupom” dokumenty. Jak podaje Grażyna Ostropolska z TV OKO, "wpisywano tam nieprawdziwe dane o ich dochodzie, zadłużeniu i zatrudnieniu. Bankową gotówkę przejmowała Magda S., wypłacając „słupowi” 10 proc. prowizji i obiecując regularne płacenie rat. Zwykle spłacała kilka, zostawiając kredytobiorcę z długiem. Ogromnym, bo na jednego słupa przypadało na ogół kilka lub kilkanaście kredytów w wysokości od kilkudziesięciu do kilkaset tysięcy złotych każdy".

Ponadto kredyty były zaciągane w bankach w całym kraju. I to nawet dzień po dniu, a zdarzało się, że kilka umów podpisywano tego samego dnia. Jedna z podejrzanych, czytamy w TV OKO, doktor nauk rolniczych z Bydgoszczy o inicjale K. "zaciągnęła w ciągu niespełna miesiąca (od 30 czerwca do 25 lipca 2011 roku) dwanaście kredytów na ponad 400 tys. zł, a jej mąż nauczyciel kolejne osiem na ok. 600 tys. zł w podobnym czasie".

W sumie - czytamy w wymienionym portalu - "milion trafił do kieszeni Magdy S., a 100 tys. zł prowizji kredytobiorców: czyli państwa K. Prokuratura ustaliła, że miesięczne raty kredytów, które Magda S. szybko przestała spłacać, wielokrotnie przekraczały dochody małżonków K."

Podejrzana z około 300 zarzutami

- Zakończenie działalności grupy przestępczej nastąpiło w momencie  zatrzymania Magdaleny S. przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji do którego doszło w dniu 14 czerwca 2021 roku - wyjaśnia prok. Duszyński.

Prokurator przedstawił podejrzanej z Bydgoszczy około 300 zarzutów, dotyczących, m. in. założenia i kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, oszustw na szkodę przedsiębiorstw z branży leasingu oraz banków, wręczania korzyści majątkowych osobie pełniącej funkcję publiczną, a także tzw. prania brudnych pieniędzy.

Magdalena S. przebywa w areszcie. Łącznie wobec pięciorga podejrzanych  w toku śledztwa był  stosowany tymczasowy areszt, zaś wobec kilkudziesięciu kolejnych podejrzanych prokurator zastosował  wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci:  poręczeń majątkowych w kwotach od 3 tys. złotych do 350 tys. złotych, dozoru policji, zakazu opuszczania kraju. 

Do sprawy zabezpieczono środki z majątku podejrzanych, w tym nieruchomości, samochody i gotówkę, łącznie w wysokości 4 mln zł. Działania w śledztwie są prowadzone przezprzez Centralne Biuro Śledcze Policji Zarząd w Bydgoszczy oraz Biuro Inspekcji Wewnętrznej Ministerstwa Finansów Wydział Terenowy w Toruniu. Przestępstwa, o których mowa, miały być dokonywane w latach 2015-2021.

Śledztwo, jak informuje prokuratura, ma charakter rozwojowy. Niewykluczone są dalsze zatrzymania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Okiem Kielara odc. 14

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski