Więcej niż klezmerzy

W ramach Musica Antiqua Europae Orientalis dziś o godz. 19.00 wysłuchamy w Filharmonii Pomorskiej koncertu grupy Kroke.

<!** Image 2 align=right alt="Image 132720" sub="Już dziś w Filharmoni Pomorskiej wystąpi grupa Kroke. Instrumentaliści z Krakowa swój koncert rozpoczną o godzinie 19 Fot. Emanuela Danielewicz">Gdy trzy lata temu, tuż po zakończeniu poprzedniej edycji Festiwalu Musica Antiqua Europae Orientalis, na deskach bydgoskiej filharmonii wystąpił klezmerski zespół Kroke było oczywiste, że jego artystyczne poszukiwania doskonale wpisują się w ideę przerzucania muzycznych mostów między różnymi kulturami. Instrumentalistów z Krakowa nie powinno więc zabraknąć podczas kolejnej odsłony MAEO...

I nie zabrakło. Dzisiejszego wieczora Kroke zawojuje festiwalową publiczność wirtuozerskimi popisami na akordeonie (Jerzy Bawoł), altówce (Tomasz Kukurba), kontrabasie (Tomasz Lato) oraz na perkusji (Tomasz Grochot). Wszyscy członkowie zespołu są bowiem profesjonalnie wykształconymi muzykami, a trzech pierwszych połączyła przed 15 laty fascynacja muzyką żydowską. Stąd nazwa Kroke, co w języku jidysz oznacza po prostu Kraków, stąd też wyjątkowe „nabożeństwo” do klezmerskiej tradycji niegdysiejszych grajków zaczynających od religijnej muzyki chasydzkiej.

<!** reklama>Docenił owo sięganie do żydowskich korzeni kręcący wówczas w Polsce film „Lista Schindlera” Steven Spielberg i zaprosił zespół Kroke na organizowane w Jerozolimie spotkanie ocalanych dzięki liście Schindlera. Promocja, doprawdy, iście hollywoodzka! Z czasem twórcze poszukiwania muzyków coraz częściej kazały zespołowi wykraczać poza klezmerskie klimaty, czego przykładem jest choćby stała współpraca z Edytą Geppert, a jeszcze bardziej spektakularnym - płyta nagrana z Nigelem Kennedym. Tu już nie ma wątpliwości, że muzyków z Kroke pociąga jazz, zresztą od tego momentu krakowskie trio wzmacnia Tomasz Grochot - znany jazzman zasiadający za perkusją. A muzyka zespołu dalej ewoluuje i zbliża się do tzw. world music, która na ostatniej płycie Kroke pt. „Seventh Trip” pobrzmiewa również dźwiękami Orientu.