Z kolei pracy nie zmieniałem zbyt często, a na Warszawskiej 13, która od samego początku była siedzibą „Expressu Bydgoskiego”, spędziłem ponad 26 lat. Przyszedł jednak czas przeprowadzki i muszę przyznać, że rozstanie z gmachem przy Warszawskiej było niełatwe, dla mnie i dla całego zespołu.
Ale już w nowym miejscu, dobrej formie i pełnej gotowości jak co dzień od 26 lat służymy wciąż tymi samymi otwartymi szeroko stronami.
Przyzwyczajam się do ulicy Zamoyskiego i gmachu oznaczonego numerem 2. Mam nadzieję, że jeszcze szybciej niż ja przyzwyczają się do nowego adresu „Expressu” nasi Czytelnicy. Ba, jestem o tym przekonany. W piątek, bo to wydanie magazynowe, rozpoczęliśmy na ten temat specjalną akcję informacyjną. Zależy nam na tym, aby wszyscy, z którymi jesteśmy od lat, którym pomagaliśmy, pomagamy i będziemy pomagać znaleźli nas w nowym miejscu. Nie jest tajemnicą, że od samego powstania „Expressu” Czytelnik był dla nas najważniejszy!