Przypomnijmy, że Dom Jubileuszowy Jana Pawła II budowany był z dużym wsparciem środków unijnych. Pomoc wyniosła około ośmiu milionów złotych. Aby otrzymane pieniądze rozliczyć do końca 2013 roku, Wiatrak musiał zebrać tak zwany wkład własny, wynoszący około dwóch milionów złotych. Mimo specjalnych akcji i zaangażowania wielu osób, fundacji wciąż brakowało miliona złotych. Sumę tę zdecydował się przekazać Urząd Marszałkowski. Inwestycja została rozliczona. Dziś jest jeszcze jedno zagrożenie - prace zakończone muszą być do końca czerwca. Jeżeli nie, fundacja zwrócić będzie musiała wspomniane osiem milionów złotych.
[break]
- Do zakończenia pozostała nam sala widowiskowa, wejście główne i kawiarenka artystyczna - mówi ksiądz Krzysztof Buchholz, prezes fundacji „Wiatrak”. - Czasu nie zostało wiele, ale głęboko wierzę, że zdążymy. Cały czas zabiegamy o pomoc, przygotowaliśmy specjalną akcję.
Idea „Kilometrów dobra” jest prosta. Ludzie dają pieniądze na cel dokończenia budowy Domu Jubileuszowego, a „Wiatrak” wymienia je na monety jednozłotowe. Monety umieszczane są na taśmach klejących metrowej długości, które ułożą się w dniu finału, 31 maja, w szlak, oby jak najdłuższy, najlepiej kilometrowej długości. Marzeniem na miarę całej Polski byłoby dogonić Austriaków, którzy z eurocentów ułożyli w 2011 roku ciąg mierzący 75,25 km i wpisali się tym samym do Księgi rekordów Guinnessa. Żeby ich pokonać, trzeba by zebrać 3 311 000 jednozłotówek. Po tygodniu trwania akcji na jej koncie licznik wskazywał ponad 10 tys. zł.
Ile brakuje dziś fundacji do zakończenia prac?
- Trudno to powiedzieć, bo wiele z prac pozostałych do zakończenia inwestycji wykonują albo deklarują wykonać sponsorzy, do których należą na przykład firmy budowlane - wyjaśnia ksiądz Krzysztof Buchholz. - Im będzie ich więcej, im więcej ludzi zdecyduje się nam pomóc, tym większa szansa, że zdążymy, a Dom Jubileuszowy będzie mógł służyć wszystkim potrzebującym.
Sprawa wykorzystania przy budowie Domu pieniędzy unijnych, a później wsparcia udzielonego przez Urząd Marszałkowski, podzieliła naszych Czytelników. Przeciwnicy uważają, że tego typu inwestycje nie powinny być finansowane z pieniędzy publicznych. Zwolennicy wsparcia wskazują, że fundacja „Wiatrak” pełni w Fordonie funkcję ośrodka kultury, którego dzielnica przez większą część swej historii nie posiadała.
Akcja „Kilometry dobra” potrwa do 31 maja.