W czwartek wieczorem, ambasadorowie krajów członkowskich UE zdecydowali o przyjęciu kolejnego pakietu sankcji, które zostaną nałożone na Moskwę. Wśród nich jest między innymi embargo na rosyjski węgiel, choć dopiero od połowy sierpnia.
Wbrew dość powszechnej opinii, Węgry nie blokują wprowadzania dalszych sankcji. Zdaniem opinii, cytowanych przez portal niemieckiego publiczne radia Deutsche Welle, premier Orban próbuje w ten sposób wzmocnić swoją pozycję negocjacyjną z instytucjami unijnymi. Ma chodzić o kwestie praworządności.
Ponadto, przedstawiciel Budapesztu poparł zawieszenie członkostwa Rosji w Radzie Praw Człowieka ONZ.
W niedzielę partia Fidesz, na czele której stoi Viktor Orban, razem z sojuszniczą Chrześcijańsko-Demokratyczną Partią Ludową zdecydowanie zwyciężyła wybory parlamentarne, zdobywając 53,1 procent głosów i uzyskując większość konstytucyjną.
