Myślę jednak, że gdy ochłoniemy z porannych i popołudniowych emocji, to w gruncie rzeczy... powinniśmy odczuć zadowolenie.
PRZECZYTAJ:Kierowco, przygotuj się na objazdy w Bydgoszczy
Przyszłość Unii Europejskiej jest niepewna, a jeśli nawet wspólnota przetrwa, to po 2020 r. nie będzie tak hojnie dokładać pieniędzy do lokalnych inwestycji, jak teraz.
Innymi słowy, jeśli czegoś nie zrobimy już, to później, licząc wyłącznie na własne fundusze, możemy poczekać na to długie lata. Mnie dziś bardziej psuje humor obawa, by plany miasta i terminy wykonania prac nie okazały się zbyt optymistyczne.