Kiedyś miałam okazję rozmawiać z naukowcem, który wiele wie o szczurach i ich życiu. I powiedział mi wprost: „Trutki to działanie na chwilę. Jeśli chcemy, aby te gryzonie nie zbliżały się do naszych domostw, nie powinniśmy wyrzucać pokarmu, do którego mają one potem swobodny dostęp”. I tę radę wszyscy weźmy sobie do serca.
Dopóki w miejskich koszach, osiedlowych śmietnikach, czy na zapleczach restauracji będą lądowały każdego dnia kilogramy jedzenia, szczury będą tam obecne. Dla nich to komunikat: „Bar właśnie został otwarty”.
TUTAJ przeczytasz komentowany artykuł (kliknij)
LICZ SIĘ ZE ŚWIĘTAMI - MIKOŁAJ DO WYNAJĘCIA