Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W pewnym wieku nie ma już ludzi zdrowych, a tylko niezdiagnozowani

Jarosław Reszka
Jarosław Reszka
Im szybciej pokonamy opory, tym szybciej możemy dołączyć do grona uzdrowiskowych turystów
Im szybciej pokonamy opory, tym szybciej możemy dołączyć do grona uzdrowiskowych turystów Andrzej Wiktor, archiwum
W Polsce mieszka obecnie prawie 38,5 mln ludzi. Około 9 milionów z nich jest po sześćdziesiątce. 500 tysięcy wniosków o skierowanie na leczenie uzdrowiskowe, jakie co roku wpływa do NFZ, nie jest więc liczbą specjalnie wygórowaną.

Wynika z tego, że o wyjazd do sanatorium stara się mniej niż co 70. Polak i co 18. Polak po sześćdziesiątce.

Aby dołączyć do grona kuracjuszy, trzeba wpierw pokonać kilka punktów oporu. Pierwszy to rozpoczęcie systematycznych badań i leczenia. Niby prosty warunek, lecz wiemy, że zwłaszcza panowie mają z tym spore kłopoty. Drugi punkt oporu to przezwyciężenie przeświadczenia, że sanatoria są dla schorowanych seniorów. Mało kto z nas łatwo godzi się z myślą, że już dołączył do tego grona. I trzeci punkt oporu: biurokracja. Staranie się o sanatorium zniechęca do działania.

Im szybciej te punkty oporu pokonamy, tym szybciej mamy szansę stać się sanatoryjnymi turystami, planującymi takie wyjazdy niczym wczasy. Należy mieć im to za złe? Nie sądzę. W pewnym wieku nie ma już ludzi zdrowych, a tylko niezdiagnozowani.

"Dojrzalsi". Nowy program skierowany do seniorów (odc. 4)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo