Pruszków zdobyty. Szturm w ostatniej kwarcie dał inowrocławskiej drużynie kolejną wygraną i umocnienie się w czołówce.
<!** Image 2 alt="Image 159507" sub="Po długiej przerwie kibice zobaczą swoich koszykarzy w rąbińskiej hali już jutro. Przeciwnikiem Sportino będzie MKD Dąbrowa Fot. Inomedia.pl">Wcześniej jednak się na to nie zanosiło. Bo choć kujawski zespół prowadził nawet w pewnym momencie różnicą 8 punktów (31:23), to później tę przewagę roztrwonił i po trzech kwartach przegrywał różnicą 7 „oczek”.
- Wróciliśmy do gry pod koniec trzeciej kwarty, kiedy poprawiła się nasza defensywa - przyznaje trener Sportino, Aleksander Krutikow, który podkreśla, że kluczem do wygranej była dobra defensywa i zmuszanie rywali do nieprzygotowanych rzutów. - Lepiej dysponowanych rzutowo zawodników, takich jak Dominik Czubek odcinaliśmy od podań - dodaje.
<!** reklama>Najwięcej punktów dla Sportino zdobył tym razem Wiaczesław Rosnowski - 18. Dzielnie sekundowali mu Wojciech Żurawski i Łukasz Żytko - po 14 oraz Jacek Sulowski - 13.(hej)
