Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Noteć chce zapomnieć o wilkach

Jarosław Hejenkowski (Fot. Marcin Płoszyński)
Dziś koszykarze inowrocławskiej Noteci grają u siebie z GTK Gdynia i liczą na drugą wygraną w sezonie. Szczecińskie Wilki Morskie boleśnie obnażyły wszystkie słabości Noteci. Czas jednak o tym zapomnieć i powalczyć o zwycięstwo z równorzędną drużyną.

Dziś koszykarze inowrocławskiej Noteci grają u siebie z GTK
Gdynia i liczą na drugą wygraną w sezonie. Szczecińskie Wilki Morskie boleśnie
obnażyły wszystkie słabości Noteci. Czas jednak o tym zapomnieć i powalczyć o
zwycięstwo z równorzędną drużyną.

<!** Image 2 align=middle alt="Image 200410" >

Wiele wskazywało, że ubiegłotygodniowy mecz w rąbińskiej
hali będzie pojedynkiem Dawida i Goliata. Wilki Morskie ze Szczecina chcą
bowiem awansować do I ligi, podczas gdy dla inowrocławian szczytem marzeń
będzie utrzymanie w II.

- Od początku wykorzystywali do bólu wszystkie swoje
przewagi związane z doświadczeniem i warunkami fizycznymi. Starając się
niwelować tę przewagę, musieliśmy faulować i bardzo szybko mieliśmy na koncie
mnóstwo przewinień – przyznaje trener Dariusz Sikora, który jednak nawet w
porażce różnicą ćwierć setki oczek znajduje pozytywy. - W niektórych
fragmentach pokazaliśmy charakter i ambicję. To niezły prognostyk przed
kolejnymi meczami.

Najbliższe spotkanie już dzisiaj i to znów przed własną
publicznością. Rywalem Noteci będzie GTK Gdynia – zespół, który w tym sezonie
wygrał zaledwie raz, na inaugurację 108:92 z MKS Skierniewice.

- Chłopaki z tygodnia na tydzień wyglądają coraz lepiej i
liczę na zwycięstwo – przyznaje trener Dariusz Sikora.

<!** reklama>

Rywal inowrocławian to ekipa złożona z młodych graczy. Każdy
z nich to rocznik 90. Zaletą GTK jest bardzo szeroka kadra, bowiem widnieje w
niej 20 zawodników. Felerem zapewne brak doświadczenia, które Noteć już raz w
Suchym Lesie potrafiła obnażyć.

W naszej drużynie, która przecież przed sezonem była jedną
wielką niewiadomą, widać już podział na liderów oraz zawodników wchodzących z
ławki. Pierwsze skrzypce grają w nim Artur Gliszczyński oraz Mikołaj Grod.

Więcej chyba obiecywano sobie po Marcinie Majerze, którego
przed sezonem wskazywano jako jedynego centra drużyny. Szkoleniowiec Noteci
broni podopiecznego z wyjątkowo kiepskimi statystykami.

<!** Image 3 align=middle alt="Image 200410" >

- Należy pamiętać, że on nie grał nigdy na poziomie
II-ligowym i wszystko to dla niego nowość. Ale stara się jak może – odpowiada
Dariusz Sikora.

Mecz Noteci z GTK Gdynia o godzinie 18.00 w hali na Rąbinie.
Później inowrocławian czekają wyjazdy do Skierniewic i Władysławowa.

- Te zespoły wyglądają dobrze w tabeli, ale moim zdaniem są
słabsze niż choćby Basket Piła – ocenia trener kujawskiej drużyny sugerując, że
jego podopieczni będą starali się sprawić tam co najmniej jedną niespodziankę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!