Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W mieście rozum śpi - rozmowa z inowrocławskim emigrantem

Jarosław Hejenkowski
„Zielonej wyspy” u nas nie ma. Dlatego wielu młodych inowrocławian wyjechało za chlebem za granicę, albo to planuje. Czy tęskno im za rodzinnymi stronami? O powodach emigracji i szansach na powrót rozmawiamy z Krystianem Szczepańskim, który mieszka w Hiszpanii.

„Zielonej wyspy” u nas nie ma. Dlatego wielu młodych
inowrocławian wyjechało za chlebem za granicę, albo to planuje. Czy tęskno im
za rodzinnymi stronami? O powodach emigracji i szansach na powrót rozmawiamy z
Krystianem Szczepańskim, który mieszka w Hiszpanii.

<!** Image 2 align=middle alt="Image 212584" >- Dlaczego Hiszpania? Większość Polaków obiera kierunek
Anglia albo Niemcy.

- Byłem kiedyś w dwa lata w Irlandii Północnej i republice, ale za dużo tam
polaków takich rodem z „Emigrantów” Sławomira Mrożka. Dlaczego Hiszpania? Bo od
małego marzyłem kiedyś tam być, jak już byłem starszy to zbzikowałem i
stwierdziłem, że muszę poznać kraj, który pierwszy powstał przeciw faszyzmowi i
tak dotkliwie ucierpiał, podobnie jak Polska od komunizmu. Bo to piękny kraj z
bogatą i różnorodną kulturą, przeplata się tu europejska, żydowska, arabska.
Jeden z bardziej tolerancyjnych krajów w Unii. Bo lubię słońce, kalimocho i
jamon (miejscowy drink i szynka – dop. aut.). Mógłbym godzinami mówić dlaczego
właśnie Hiszpania, a nie ponura deszczowa Anglia czy Niemcy.

- Czym się zajmujesz w Hiszpanii?

- Na początku pracowałem korporacji Fagor przy budowie wielkogabarytowych pras
hydraulicznych. Po skończonym kontrakcie trafiłem do firmy Zayer, która zajmuje
się produkcją maszyn CNC.

<!** reklama>- Domyślam się, że zarobki są nieporównywalne z polskimi?

- Może bardziej sprecyzuj pytanie, bo to temat dość głęboki. Chodzi o ośrodki
przemysłowe, turystyczne, czy może prowincję? Chodzi o zarobek barmana,
sprzątaczki, mechanika czy biznesmena? Tu na północy w kraju Basków barman
zarabia średnio 1100 euro, w centralnej jak La Mancha 900, gdzieś na prowincji
jak Extremadura nawet słyszałem o 700 euro. Podobnie wyglądają wypłaty
sprzątaczki itp. Ja zarabiałem w Fagorze 1500 euro a w Zajerze 1600, elektryk
to 1200 a stolarz 1300. Zarobki z polskimi nie możesz przeliczać, tu bardziej
bym mówił o sile nabywczej pieniądza i to co jest w Polsce jest dla mnie zawsze
szokiem i chyba pozostanie dopóki nie wejdziemy w strefę euro i nie zaczniemy
osiągać zarobki takie jak w strefie.

- Czy Hiszpania też odczuwa skutki kryzysu?

- Tak odczuwa, ale wolę Hiszpanię w kryzysie niż Polskę w dobrobycie (śmiech).
Kryzysowa Hiszpania o niebo lepiej wygląda niż „zielona polska wyspa”, choć tu
też ludzie wiążą koniec z końce. Ale w każdym kraju jest część społeczeństwa,
która przędzie słabo, nawet w najbogatszym takim USA są bezdomni. Owszem,
pogorszyło się, ludzie już nie szastają pieniędzmi, jak przed kryzysem,
„szybkie” kredyty na kolejne auto czy trzecie mieszkanie skończyły się. Ale
bary nadal są wypełnione po brzegi i wino tinto czy Cirianza leje się litrami
jak przed kryzysem.

<!** Image 4 align=middle alt="Image 212584" >- Masz czas, żeby kosztować sławnego hiszpańskiego życia?
Czyli wino, kobiety, śpiew?

 -Zwiedziłem już jakieś 70%  kraju, jeszcze mi zostało parę miejsc, ale i
to zamierzam zrobić.  Jeśli chodzi o
wino, to popijam sobie dobrą Cirianzę co dzień, tutaj człowieka „normalnego”
stać na to.  Ogólnie podoba mi sie
podejście Hiszpanów do życia, że pracuje się po to, by żyć a nie by wegetować.
Oczywiście, że w dobie kryzysu pogorszyło się, są protesty na ulicach i to
wielotysięczne, a górnicy z Asturias prowadzą regularną wojnę z policją na
autostradach, które blokują, nawet sporo policjantów szczególnie związkowych
staje po stronie protestujących. Kobiety? Moja pani nie jest Polką, tyle uchylę
rąbka tajemnicy.

- Myślisz o powrocie do Inowrocławia na stałe?

- A przeniesiecie mi do Inowrocławia kulturę osobistą, otwartość ludzi, uśmiech
na twarzy ludzi? To może pomyślę o tym. Otwórzcie na Królówce i Rynku pełno
knajp, barów i restauracji, zacznijcie zapraszać ludzi do miasta, przestańcie
mieć ponure miny, skończcie z mandatami za picie piwa w miejscu publicznym,
zalegalizujcie konopie na własny użytek, posadźcie policjanta przy kawie obok
mnie z piwem pod parasolką, żebyśmy mogli gadać o pogodzie, przestańcie
postrzegać ludzi względem wyglądu czy koloru skóry albo języka, jakim się
posługuje, to może wtedy wrócę na stałe do „Ina”, bo to jest piękne miasto z
dużym potencjałem, tylko rozum śpi.

<!** Image 3 align=middle alt="Image 212584" >- Co radzisz mieszkańcom Inowrocławia, którzy nie mają
wielkich perspektyw na znalezienie tu pracy?

- Nie chcę być pompatyczny, ale niech podniosą się z
zasiedziałości i czym prędzej czmychają tam gdzie ich umiejętności będą
docenione, bo nieudacznicy zostali, ale w kraju To tak moja riposta do jednego
pana polityka, co pewnie sam jest nieudacznikiem. Nie wiem co poradzić, bo nie
istnieje jakaś „złota recepta” na wszystko, to zależy od człowieka, jaki jest,
kim jest i czego oczekuje od życia. Jedno tylko mnie przeraża - że władza jest
mierna, bez energii, bez pomysłów, w jakimś ciężkim marazmie. A wystarczyłoby
naprawdę chcieć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!