Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Juraszu skutecznie walczy się z cichą epidemią, czyli ranami przewlekłymi

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
Twórcy Poradni Leczenia Ran Przewlekłych - prof. Maria T. Szewczyk i prof. Arkadiusz Jawień podczas otwarcia nowej siedziby
Twórcy Poradni Leczenia Ran Przewlekłych - prof. Maria T. Szewczyk i prof. Arkadiusz Jawień podczas otwarcia nowej siedziby Filip Kowalkowski
W Szpitalu Uniwersyteckim nr 1 im. dr. Antoniego Jurasza otwarta została wczoraj Poradnia Leczenia Ran Przewlekłych. Jarosław Pinkas, wiceminister zdrowia stwierdził, że bydgoskie centrum może wpłynąć na zmniejszenie liczby amputacji kończyn.

[break]
We wtorek uroczyście oddano do użytku wyremontowane pomieszczenia poradni leczenia ran.

- Ranga naszego ośrodka jest duża - stwierdził Jacek Kryś, dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego nr 1 im. Jurasza witając gości. - Dziękuję uczelni za to, że w stu procentach sfinansowała to przedsięwzięcie.

Rozleje się z Bydgoszczy?

Do Bydgoszczy przyjechał Jarosław Pinkas, wiceminister zdrowia.

- Cieszę się, że tu jestem, ponieważ ja się trochę tym zajmuję. Przez 22 lata pracowałem z profesorem Zbigniewem Religą - wyznał wiceminister Jarosław Pinkas. - Patrzyłem wówczas na coś niezwykle spektakularnego, coś co się wówczas udało w Polsce. Dziś jesteśmy na drugim miejscu w Europie pod względem skuteczności leczenia zawału serca, potrafimy wykonać wszystkie operacje kardiochirurgiczne. Ale, czy nie bardziej spektakularne jest to, że udaje się nam leczyć rany, które są nie do wyleczenia?

Musiałem tu być, żeby się od państwa uczyć. Efekty są prostą funkcją wysiłków, dziękuję państwu za te wysiłki. - wiceminister Jarosław Pinkas

Wiceminister poinformował o tym, że w Polsce są problemy z leczeniem ran tzw. stopy cukrzycowej.

- Obcinamy niewyobrażalną liczbę nóg - powiedział wiceminister. - Pod względem liczby amputacji jesteśmy w europejskiej czołówce. To, że macie referencyjny ośrodek w kraju oznacza, że to właśnie tutaj powinno kształcić się lekarzy i pielęgniarki. Marzę o tym, by z Bydgoszczy rozpłynęło się to na całą Polskę. Musiałem tu dziś być, ponieważ przyjechałem, żeby się od państwa uczyć. Efekty są prostą funkcją wysiłków, dziękuję państwu za te wysiłki.

Minister Jarosław Pinkas podkreślił, że to właśnie dzięki pracy bydgoszczan liczba amputacji może się znacząco zmniejszyć.

Poradnią Leczenia Ran Przewlekłych kieruje prof. Maria T. Szewczyk, która jest również konsultantem krajowym w dziedzinie pielęgniarstwa.

Na początku drogi

Pani profesor razem z prof. Arkadiuszem Jawieniem współtworzyła zespół specjalistów, którzy specjalizują się w leczeniu ran, zwłaszcza tych o etiologii naczyniowej i związanych z zespołem stopy cukrzycowej.

- Opracowaliśmy również pierwsze podręczniki, pierwsze książki, które służą lekarzom i pielęgniarkom. Włączyliśmy te zagadnienia do systemu kształcenia studentów wydziału lekarskiego - mówiła prof. Maria T. Szewczyk.

Prof. Arkadiusz Jawień wyjaśnił, że każde centrum leczenia ran powinno składać się z kilku elementów. Najważniejsza jest poradnia, ponieważ to do niej najpierw trafiają chorzy. Musi istnieć także odpowiednie laboratorium diagnostyczne i naukowe. Musi być też oddział szpitalny, w którym chorzy mogą być zoperowani. Współpraca tych wszystkich elementów sprawia, że centrum będzie działało dobrze. W Bydgoszczy jeszcze tych wszystkich ogniw nie ma - np. nie ma oddziału chirurgicznego, na którym można byłoby leczyć rany przewlekłe. Ale myśli się już o ich utworzeniu, bo...

- Rany przewlekłe są „cichą epidemią”, która dotyka ludzi, zmienia ich jakość życia - oświadczył prof. Arkadiusz Jawień. W bydgoskim szpitalu będą stosowane najnowsze metody leczenie oraz odmienny system pracy. Pierwszą osobą, która zaopiekuje się pacjentem będzie pielęgniarka a lekarz ma pełnić funkcję konsultanta i zajmować się diagnostyką.

Ile płaci NFZ?

W Polsce, rocznie leczy się około 530 tysięcy chorych, u których wystąpiły rany przewlekłe. Bydgoski oddział NFZ poinformował nas o tym, że finansuje działalność poradni.

- Leczenie podzielone jest na IV etapy, za które NFZ rozlicza się ze świadczeniodawcą ryczałtowo, np. ryczałt za I etap leczenia, obejmujący średnio 4 wizyty - NFZ płaci 770,50 zł - wyjaśnia Barbara Nawrocka, rzeczniczka Kujawsko-Pomorskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Bydgoszczy. - Koszt porad na dalszych etapach finansowany jest w zależności od etapów leczenia na poziomie 70-80 i 280 zł za poradę. Dodatkowo, jeśli pacjent wymaga transportu do poradni, kwota refundacji ulega zwiększeniu. Finansowanie każdego etapu leczenia jest wycenione. Program daje także możliwość leczenia pacjenta w warunkach szpitalnych, gdzie rozliczenie odbywa się według kategorii, za które NFZ płaci od około 2.700 do około 9.000 złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!