W bydgoskich szkołach podstawowych laptopy dla czwartoklasistów rozeszły się w mig

Bezpłatne laptopy dla czwartoklasistów to jeden z elementów wspierania transformacji cyfrowej. Na każdym laptopie jest grawer z orłem oraz napisem „Rzeczpospolita Polska”.

Zgodnie z zapowiedziami do końca września przenośne komputery miały trafić do czwartoklasistów. Przypomnijmy, że w lipcu br. prezydent RP podpisał ustawę o wsparciu kompetencji cyfrowych uczniów i nauczycieli, która reguluje, m.in., kwestię przekazania uczniom laptopów.

- W Bydgoszczy, w przypadku szkół prowadzonych przez Miasto Bydgoszcz, to ratusz podpisywał umowę z ministerstwem, a samą dystrybucją sprzętu zajęły się już szkoły - mówi Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta Bydgoszczy.

Rodzice czwartoklasistów mieli dwa sposoby pozyskania laptopa. Jeśli rodzic się zgodził i podpisał umowę, to taki sprzęt przechodził na własność rodziców dziecka. Jeśli nie, to właścicielem laptopa pozostawał organ prowadzący, który użycza uczniowi laptopa na czas 5 lat, czyli do chwili zakończenia szkoły podstawowej. Co warto zaznaczyć, czwartoklasiści mają możliwość otrzymania tylko jednego sprzętu sfinansowanego ze środków publicznych.

Sprawdziliśmy w kilku bydgoskich szkołach, jakie było zainteresowanie laptopami.

- Otrzymaliśmy 120 sztuk sprzętu dla uczniów z pięciu klas czwartych - mówił nam przed weekendem Przemysław Kotłowski, dyrektor SP nr 63. - Trafiły do nas 21 września. Ich wydawanie trwało trzy dni, bo umawialiśmy rodziców na konkretne godziny. Zostało nam zaledwie pięć laptopów, ale rodzice już sygnalizowali, że je odbiorą. Wszyscy biorą je na własność. Niektórzy uczniowie ze starszych klas są trochę zawiedzeni, że sprzęt mogą otrzymać tylko czwartoklasiści, bo twierdzą, że im też by się przydał.

Do SP nr 17 w bydgoskim Fordonie trafiło 65 laptopów.

- Do nas też dostarczono je 21 września i nazajutrz rozdaliśmy wszystkie - mówi Ewa Brożyńska-Kozanowska, dyrektor SP nr 17. - Wydawanie trwało od godz. 7.30 do godz. 17. Dobrze się do tego logistycznie przygotowaliśmy. Specjalnie na ten cel wyznaczyliśmy jedną z sal. Umowy mieliśmy przygotowane, bo wcześniej za pośrednictwem dziennika elektronicznego zapytaliśmy rodziców, kto jest zainteresowany pozyskaniem tego sprzętu. Większość natychmiast odpowiedziała "tak".

W SP nr 2 także 64 laptopy dla uczniów z trzech klas IV rozeszły się, jak świeże bułeczki.

- Wydawaliśmy je jednego dnia, nazajutrz jak trafiły do szkoły - mówi Agata Dopke, dyrektor SP nr 2. - Wszystko poszło bardzo sprawnie, bo mieliśmy przygotowane dokumenty i protokoły przekazania sprzętu na własność, ponieważ takim rozwiązaniem byli zainteresowani rodzice. Musieli tylko złożyć podpisy. Został nam tylko jeden laptop, ale i on trafi do czwartoklasisty w najbliższych dniach. Rodzic już umówił się z nami na odbiór sprzętu w dogodnym dla niego terminie.

Sto laptopów dla czwartoklasistów dostarczono do SP nr 32.

- Wydawanie sprzętu zaczęliśmy dzień po tym, jak sprzęt przywieziono go do szkoły - mówi Katarzyna Straszewska, wicedyrektor SP nr 32. - Zainteresowanie było naprawdę duże, już pierwszego dnia połowa laptopów została przekazana rodzicom czwartoklasistów. Tak naprawdę do dziś komputery zostały już rozdane. Wszyscy rodzice uczniów brali je na własność.