Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwodziciel - lepsza wersja mężczyzny

Dorota Misiak
Uczą się i kobiety, i mężczyźni. Poznają sztukę uwodzenia lub sztuczki podrywania. Kurs zaczyna się od rad, jak pokochać siebie albo jak rozbudzić pożądanie. Każdemu według potrzeb.

Uczą się i kobiety, i mężczyźni. Poznają sztukę uwodzenia lub sztuczki podrywania. Kurs zaczyna się od rad, jak pokochać siebie albo jak rozbudzić pożądanie. Każdemu według potrzeb.

<!** Image 3 align=none alt="Image 194245" sub="Flirtować może tylko prawdziwy mężczyzna. Zadanie kobiety polega na przyjmowaniu amorów i na odpowiadaniu słodkim uśmiechem Tak było dawniej, dziś to panie przejmują inicjatywę i są pilnymi uczennicami szkół uwodzenia. [FOT. THINKSTOCK]">Kursanci szkół uwodzenia to wciąż głównie mężczyźni, choć pojawiają się też treningi dla kobiet. Panowie w większości chcą nauczyć się sztuki podrywania, by cieszyć się powodzeniem u wielu kobiet i umocnić swoją wiarę we własne możliwości. Dużo rzadziej po to, by rozniecić żar w już istniejącym związku. O ognisko dbają kobiety.<!** reklama>

- One stawiają na to, żeby znaleźć sobie kogoś, partnera w życiu, męża - zauważa Kinga Łakomska, psycholożka i trenerka w szkole rozwoju NLP. - Mężczyźni często chcą po prostu się zabawić. To warunkuje też ich wiek - młodszym zależy na liczbie poznanych kobiet, starszym - raczej na trwałej relacji.

Jedni i drudzy uważają, że potrzebują instruktażu, bo wymagania, jakie kobiety stawiają im już podczas pierwszego spotkania, są ogromne i często nie mogą sobie z nimi poradzić.

- Mężczyznom często brakuje odwagi, dlatego analizują, zamiast działać - mówi Kinga Łakomska. - Z ich kalkulacji zysków i strat wychodzi, że próbując nawiązać relację, więcej stracą, więc po co startować? Ostatnio kolega opowiedział mi o imprezie w klubie. Wybrał się tam ze znajomymi, kilkoma chłopakami i atrakcyjną koleżanką. Bawili się tam w większości panowie. Jeden z nich spodobał się koleżance. Poprosiła mojego kolegę, żeby z nim porozmawiał, co ten zrobił. Usłyszał od nieznajomego: „...przecież ona ma tylu adoratorów...”. To była cała odpowiedź na wiadomość, że to właśnie on jej się podoba.

A jednak mężczyznom wciąż zależy na tym, by podbijać kobiece serca: - Wynika to z naszej pierwotnej natury - argumentuje Tomasz Dekster, trener „Realnej metody skutecznego uwodzenia”. - W drodze ewolucji zostaliśmy ukształtowani tak, aby odczuwać słabość w stosunku do wielu atrakcyjnych z wyglądu kobiet. Miało to być gwarancją silnego, licznego potomstwa.

Kursy uwodzenia zwykle zaczynają się od treningu osobowości, bo atrakcyjni w oczach innych są ci, którzy akceptują siebie. - Mężczyznom pomagamy stać się lepszą wersją siebie - mówi Tomasz Dekster. - Po kilku dniach intensywnego treningu praktycznego bardzo mocno wzrasta ich pewność siebie, zaczyna im się nawet wydawać, że mają nieograniczone możliwości w nawiązywaniu relacji z płcią przeciwną. To najważniejsza cecha, którą można wykształcić. Nie inaczej jak tylko w praktyce.

I oni, i one cierpią z powodu stereotypów. Dla wielu mężczyzn udział w kursie uwodzenia jest równoznaczny z przyznaniem się do słabości czy ułomności. Dla większości kobiet zrobienie tego pierwszego kroku dalej jest nietaktem. - Świat się zmienił, ale takie kursy ciągle cieszą się popularnością, a więc problem istnieje - przyznaje Kinga Łakomska.

- Każdy, kto ukończy intensywny, dziesięciodniowy trening praktyczny, w trakcie którego odbywa się kilkaset interakcji z kobietami, zupełnie inaczej postrzega siebie oraz kwestie relacji z płcią przeciwną - twierdzi Tomasz Dekster. - Takie osoby automatycznie zaliczają się do grona pięciu procent mężczyzn, którzy najlepiej radzą sobie z pozyskiwaniem względów kobiet. Paradoksalnie, trafia do nas coraz więcej pewnych siebie facetów, którym - wydawałoby się - niczego nie brakuje i którzy zwyczajnie chcieliby się rozwijać.

Kobiety powinny nauczyć się też rozpoznawać, kiedy mężczyzna stosuje wobec nich sztuczki: - Uwielbiamy być uwodzone, a flirtowanie jest świetną zabawą, czasami rozrywką intelektualną - mówi Kinga Łakomska - ale nikt nie lubi być oszukiwany, dlatego musimy rozpoznawać metody podrywania. Gdy zauważamy, co się dzieje, mamy wybór: wchodzimy w to, czy przyglądamy się i się nie angażujemy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!