Uwaga pasażerowie Wizzair! Chory z koronawirusem na pokładzie samolotu do Polski!

Pasażer z koronawirusem na pokładzie samolotu do Polski

Zakażony pasażer miał podróżować samolotem, który wyleciał z Bergen (Norwegia) do Warszawy w poniedziałek, 9 marca 2020 roku, o godz. 16.50. Osoby, które leciały tym samolotem, dwa dni później (11 marca ok. godz. 18) otrzymały od linii Wizzair e-mail z informacją, że u współpasażera zdiagnozowano koronawirusa.

- Drogi kliencie, zostaliśmy powiadomieni, że lotem z Bergen do Warszawy podróżował pasażer, o którego później zdiagnozowano koronawirusa - tak brzmiała treść e-maila, którego Wizzair wystosował do pasażerów.

Wizzair apeluje do pasażerów, którzy podróżowali z chorym z koronawirusem

Wizzair zaapelował również do pasażerów tego lotu o kontakt z odpowiednimi służbami i stosowanie się do uzyskanych w ten sposób instrukcji. - Nie otrzymaliśmy żadnych szczegółowych informacji, nawet tego, w której części samolotu siedział ten pasażer! - denerwuje się Anna Lendzioszek, której mąż i dziadek lecieli tym samolotem. - Dzwoniłam do sanepidu, gdzie podano mi numer na Okęcie do strefy granicznej. Tam uzyskałam wiadomość, że wszystkie informacje przekażą do oddziałów sanitarnych w których mieszkamy. Nie mamy pojęcia, co robić - dodaje.

Z relacji Anna Lendzioszek wynika, że jej mąż - pozbawiony informacji na temat tego, jak powinien się zachować - sam zgłosił się do sanepidu. Miał tam usłyszeć, żeby za dużo nie wychodził z domu. Dodajmy, że w domu, w którym przebywa mąż pani Anny, mieszka obecnie 11 osób.

W podobnej sytuacji znajduje się wielu pasażerów, którzy zaczęli się zgłaszać do pani Anny, gdy ta opublikowała treść maila na facebookowej grupie zrzeszającej Polaków mieszkających w Norwegii. - Dostaję wiadomości od osób, które również leciały tym samolotem i nie mają pojęcia o zagrożeniu, bo po prostu nie sprawdzają tak często maila i ta informacja do nich nie dotarła - tłumaczy.

Sytuacja wydaje się o tyle poważna, że na pokładzie znajdowało się wielu pasażerów, w tym również osoby starsze, takie jak dziadek pani Anny.

Wystosowaliśmy w tej sprawie pytania do linii lotniczej Wizzair. Gdy tylko otrzymamy odpowiedź, opublikujemy ją na naszej stronie.