Część radnych uważa, że przyczyną opóźnień w budowach ulic jest brak nadzoru ze strony prezydenta Rafała Bruskiego. - To on odpowiada za szybkie i sprawne wykonanie inwestycji - mówi Bogdan Dzakanowski, radny niezależny. - Teraz na ulicy Saperów w tym stanie prac na karanie wykonawcy jest za późno. Trzeba było reagować wcześniej, już w listopadzie...
Fuszerki w całym mieście
Przykłady fuszerek i opóźnień, z którymi drogowcy nie potrafią sobie poradzić, można wyliczać długo. Ostatnio jedną z najgłośniejszych było opóźnienie przy budowie ulicy Nowokieleckiej na Kapuściskach. Firma tłumaczyła się nieznanymi instalacjami i kiepskim gruntem, który nie był zgodny z tym, co ustalano.
Na al. Mickiewicza wykonawcę trzeba było poganiać. Pełno błędów popełniono na budowach ulic Curie-Skłodowskiej od Wyszyńskiego oraz na Brzozowej na Szwederowie. Na razie niczym skończyła się modernizacja skrzyżowania ulic Glinki i Szpitalnej - po badaniach okazało się, że cały zmodernizowany fragment nadaje się do rozbiórki i ponownej budowy. - Wybrano wykonawcę zastępczego, który czeka teraz jedynie na poprawę pogody - mówi Krzysztof Kosiedowski z Zarządu Dróg Miejskich.
Ile razy pomstowano na spartaczoną częściowo budowę linii tramwajowej do Fordonu, już nawet szkoda przypominać...
Dołożą Jachcicom
Za opóźnienia drogowcy mogą naliczać kary. Zgodnie z umowami zawieranymi przez ZDMiKP, to 0,1 proc. wartości kontraktu dziennie. Wykonawca Saperów dostaje 3,5 tys. zł kary już od listopada. Jak mówi Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta miasta, część z tych opłat zostanie przekazana na inne inwestycje na Jachcicach.
Ile się uzbiera?
Taka praktyka to jednak wyjątek, bo kary trafiają do... budżetu miasta. - Muszą tam wchodzić jako dochody - wyjaśnia Piotr Tomaszewski, skarbnik Bydgoszczy. Za 2016 rok na razie ściągnięto ponad 67 tys. zł. - Podejmujemy kolejne działania, żeby zapłacono nam około 200 kolejnych tysięcy zł - mówi Kosiedowski. Kary za Saperów to dodatkowe pieniądze, więc ile ostatecznie wpłynie do budżetu, nie wiadomo.
Drogowcy podczas przetargów niektórym kiepskim firmom odejmują punkty. - Niewiele to daje, bo i tak wygrywają - mówi Kosiedowski.
*W nocy z czwartku na piątek zamkną nam Toruńską
*Aż osiem godzin trwały utrudnienia na DK nr 10. Z naczepy wysypał się węgiel
*Awaria tramwajów w Bydgoszczy. Pasażerowie wściekli. Zepsuł się SWING