A nawet jeśli ktoś myśli, to trzydziestolatek kupujący i urządzający mieszkanie, majstrujący dzieci, marzący o dobrym samochodzie i egzotycznych wakacjach ma za wiele pokus, by coś odłożyć na czarną godzinę. Podobnie jest ze składkami na fundusz zdrowia. Któż frasuje się myślami o chorobie, gdy zdrowie dopisuje? Powyższe składki potrącane są z naszego wynagrodzenia bez pytania o zgodę. Gorzej jest z opłatami, które sami musimy przelewać na cudze konta. Zbiórka abonamentu RTV od lat idzie jak krew z nosa, choć jesteś my straszeni surowymi karami za zaległości. Teraz okazuje się, że część bydgoszczan nie płaci też za wywóz śmieci. Dziurę w budżecie - bez względu na to, jaki sposób naliczania opłat miasto przyjmie - zapłacą ci, którzy i do tej pory sumiennie regulowali należności. Tak, uczciwość to kosztowna cnota.
Uczciwość to kosztowna cnota
Gdyby nie obowiązkowa składka na ubezpieczenie emerytalne i rentowe, to pewnie co drugi Polak pod koniec życia klepałby biedę. Bo gdy się ma 30 lat, kto poważnie myśli o starości i gotów jest dobrowolnie odkładać na nią, np. na koncie w banku?
