"Zamiast natychmiast zamrozić lub skonfiskować rosyjskie aktywa, PiS proponuje zmiany Konstytucji. Dają czas na przepisanie majątków. Akurat premier Morawiecki powinien to dobrze rozumieć" - napisał Donald Tusk.
Do słów lidera PO odniósł się w rozmowie z portalem rp.pl wicerzecznik PiS Radosław Fogiel.
– To jest niestety przejaw takiego najgorszego partyjniactwa kogoś, kto nawet w dzisiejszych czasach nie jest w stanie się ponad to wznieść. Chciałbym przypomnieć, że niedawno dowiedzieliśmy się, że Donald Tusk również przepisał majątek na żonę, więc na jego miejscu nie byłbym taki hop do przodu - mówił Radosław Fogiel. Tłumaczył też, dlaczego do zarekwirowania rosyjskiego majątku potrzebna jest zmiana konstytucji.
– Rząd mrozi rosyjskie aktywa. Ale zamrożenie aktywów to nie jest pozbawienie własności. Można zamrozić i wtedy się tym nie rozporządza, ale nadal jest się tego właścicielem. W przekonaniu Prawa i Sprawiedliwości, po wszystkich analizach, których dokonaliśmy, nie da się tego zrobić bez zmiany w konstytucji w zakresie ochrony prawa własności - dodał rzecznik.
