Trzeci chętny do bydgosko-toruńskiej aglomeracji

Po miesiącu funkcjonowania biletów aglomeracyjnych najpopularniejsze są miesięczne. Do akcji obejmującej Bydgoszcz i Toruń chce przystąpić Włocławek.

<!** Image 2 align=right alt="Image 75136" sub="Niestety, na razie bilety można kupić tylko w kasach na dworcach">Bilety aglomeracyjne wprowadzono 1 stycznia. Miały zachęcać do podróży pociągami między Toruniem a Bydgoszczą i zapewnić szybki transport. Jednorazowy kosztuje 10,50 zł i obejmuje przejazd PKP na trasie między miastami oraz godzinę podróży środkami komunikacji miejskiej jednego z nich.

Atrakcyjny jest bilet w wersji miesięcznej. Dotychczas kolejowy na tej trasie kosztował 204 zł. Jeśli dodać do tego miesięczny MZK (jedna linia) w Bydgoszczy czy Toruniu, wychodziło 260 zł. Tymczasem od stycznia bilet aglomeracyjny „kolej i jedno miasto” to 193 zł (oszczędność 80 zł), a bilet „kolej i dwa miasta”: 238 zł (oszczędność 100 zł). To znajduje potwierdzenie w praktyce.

- Bilety aglomeracyjne miesięczne świetnie się sprzedają - usłyszeliśmy w kasie na dworcu. - Z jednorazowymi jest gorzej. Jednak są osoby nimi zainteresowane.

<!** reklama>- Dokładnych danych po pierwszym miesiącu jeszcze nie mamy - mówi Tomasz Moraczewski z Urzędu Marszałkowskiego. - Miesięczne faktycznie świetnie się sprzedają. Ich sprzedaż wzrosła o 30 procent. W przypadku jednorazowych potrzebne będą zmiany.

Problemem jest to, że te bilety można kupić tylko w kasach na dworcach. Za dojazd do nich pojazdami komunikacji miejskiej trzeba więc osobno zapłacić. I podobnie po powrocie do swojego miasta - trzeba kupić bilet MZK na dojazd z dworca np. do domu. Prawdopodobnie dojdzie więc do rozmów przedstawicieli Urzędu Marszałkowskiego z władzami miast i zakładami komunikacji miejskiej.

Władze Torunia włączają się w promocję biletu. Na kampanię reklamową przewidziano 21 tys. zł. Będą to m.in. spoty w regionalnej telewizji oraz reklamy na autobusach MZK. W przyszłości planowane są kolejne działania: informowanie o bilecie podczas imprez kulturalnych i sportowych, targów i spotkań gospodarczych. Podobną strategię ma również Bydgoszcz.

Poważnie zainteresowany biletem aglomeracyjnym jest Włocławek. Do akcji miałby przystąpić w kwietniu. Wiele osób z tego miasta dojeżdża do Torunia do pracy.