W Chełmży odbyły się konsultacje dotyczące przebiegu obwodnicy miasta. Projektanci mają spory problem. Chodzi o pogodzenie ich planów z propozycjami mieszkańców i władz.
Uczestnicy spotkania chcieli przede wszystkim wiedzieć, dlaczego projektanci zrezygnowali z wariantu proponowanego przez gminę. Jest to jedna z najkrótszych tras licząca 6 kilometrów i najmniej ze wszystkich ingeruje w tereny rolnicze. Według projektantów taki przebieg nie spełnia podstawowych warunków obwodnicy.
Kolejna ulica w mieście
- Przebieg ważnej trasy tak blisko miasta spowodowałby, że za kilkanaście lat stałaby się kolejną ulicą w mieście - argumentował Jakub Krawczyk z firmy Roden, która opracowuje studium ekonomiczno-środowiskowe obwodnicy na zlecenie Zarządu Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy. - Tymczasem chodzi nam przede wszystkim o wyprowadzenie tranzytu poza miasto. Co ważne obwodnica w innych wariantach przylega bliżej cukrowni. Tak więc pojazdy zmierzające do tego zakładu również mogłyby omijać centrum Chełmży. Wariant zaproponowany przez Gminę Chełmża ma także inne wady. Jest to rozwiązanie nie spełniające wymogów stawianych przy budowie nowych dróg. Na przykład odległość między skrzyżowaniami byłaby mniejsza niż 600 metrów. Ponadto tak bliskie sąsiedztwo terenów zurbanizowanych wiązałoby się z koniecznością wyposażenia trasy w 2,6 kilometrów ekranów akustycznych oraz co najmniej kilka wyburzeń.
Obawy rolników wzbudził także możliwy podział pól na tak zwane kliny. - Obecnie wytyczone korytarze są dla nas punktem wyjścia do dalszych prac. To dla nas oczywiste, by przy projektowaniu w jak najmniejszym stopniu doprowadzać do podziału istniejących działek - zaznaczał Jakub Krawczyk.
Wariant lansowany przez gminę odrzuca też miasto. - Pokrywa się on z tak zwaną trasą średnicową wyznaczoną między innymi przez magistrat - mówił zastępca burmistrza Chełmży, Marek Kuffel.- Tylko, że to plan sprzed 20 lat. Tymczasem dziś te tereny są już zurbanizowane. Przecięcie ich obwodnicą ograniczy też rozwój miasta.
Wariant z Kończewicami
Projektanci przeanalizowali również wariant przystosowania istniejącej DW nr 551 w Chełmży do klasy drogi głównej. Wiązałoby się to między innymi z budową wiaduktu nad torami w centrum Chełmży. To skutkowałoby dużą liczbą wyburzeń i wykupów atrakcyjnych gruntów. Mało prawdopodobne jest to, aby taka propozycja spotkała się z akceptacją konserwatorów zabytków.
Projektanci skłaniają się do rekomendowania prowadzenia dalszych prac przy innych wariantach przebiegu obwodnicy. Na przykład z tym wiążącym się z obejściem Chełmży od Kończewic przez Skąpe do miejscowości Pluskowęsy lub propozycji obwodnicy biegnącej po śladzie drogi krajowej numer 1 do projektowanego węzła Windak i dalej w kierunku Skąpego oraz miejscowości Pluskowęsy. Każda z tych propozycji zakłada budowę bezkolizyjnego węzła w Kończewicach. <!** reklama>
Jest też jeszcze inny wariant. Na razie najdłuższy i najdroższy. Omija on jednocześnie trudne do budowy tereny podmokłe. Przy okazji pozwala w przyszłości na dobudowanie DW nr 551 od węzła Windak w kierunku Młyńca.