Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trasa Uniwersytecka z lotu ptaka

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Wczoraj mieliśmy okazję sprawdzić, jak postępują prace na Trasie Uniwersyteckiej. Z 50-metrowego pylonu monumentalna inwestycja prezentuje się okazale.

Wczoraj mieliśmy okazję sprawdzić, jak postępują prace na Trasie Uniwersyteckiej.
Z 50-metrowego pylonu monumentalna inwestycja prezentuje się okazale.

<!** Image 3 align=none alt="Image 196906" sub="Widok z pylonu na trasę w kierunku ul. Ogińskiego Fot. Tymon Markowski">

Na budowę wkraczamy dopiero po założeniu ochronnych kasków i szelek - bezpieczeństwo ponad wszystko, wyjątków nie ma. Po kilku minutach jesteśmy pod pylonem mostu, na który dostać można się jedną z kilku elektrycznych wind. Tę trasę pokonują dziennie dziesiątki robotników. Wjazd trwa kilka minut, po drodze wieje i trzęsie, ale na twarzach towarzyszących nam inżynierów niepokoju nie widać. Po zatrzymaniu windy i dostaniu się po drabince na sam szczyt mostu widać dopiero, jak ogromna to inwestycja. Teraz pylon ma ok. 50 metrów, wkrótce będzie jeszcze wyższy. Prace ciągle trwają.

<!** reklama>

- Jesteśmy bardzo zadowoleni z ich tempa - nie ukrywa Grzegorz Gajewski, inżynier kontraktu z firmy Mosty-Łódź. - Dla nas najważniejsze było to, żeby inwestycja sprawiała jak najmniej trudności mieszkańcom. Myślę, że to się udało. Zarówno ruch tramwajowy na ul. Jagiellońskiej, jak i na Babiej Wsi jest zachowany. Przejścia dla pieszych wzdłuż Brdy także nie zostały zamknięte, a PKS może funkcjonować bez problemów. Sielski widok nie oddaje skali prac, jakie musieli wykonać budowlańcy, by ten stan osiągnąć.

- Przy bydgoskich iłach nigdy nie wiadomo, na co można natrafić, ale wszystko poszło w miarę sprawnie - twierdzi inżynier. - Najwięcej trudności sprawiła nam stara infrastruktura. Na terenie PKS były jakieś budki z jedzeniem i innymi rzeczami, kopiąc nie wiemy, co tam znajdziemy. Czy napotkany kabel jest czynny, czy rura działa, czy jest pozostawiona i nie funkcjonuje. Wielu rzeczy, które napotkaliśmy, nie było w ogóle na mapach. Trafiliśmy na przykład na stare fundamenty kamienic, które tu kiedyś stały. Poza tym, wszystko przebiega zgodnie z harmonogramem, przeszkodzić może nam tylko pogoda.

Sporo prac zostało jeszcze do wykonania. Na górze szczególnie istotny jest wiatr i temperatura. Gdy wieje albo temperatura spada zbyt mocno, niemożliwe do wykonania są na przykład prace spawalnicze. Sama stalowa konstrukcja mostu potrafi trzymać mróz i oddaje go nawet po tygodniu od jego ustąpienia.

- Zostało nam jeszcze zabetonowanie dwóch estakad nad ulicą Jagiellońską, tam gdzie odbywa się teraz ruch tramwajowy, dokończenie murów oporowych. Na przyszły rok zostaną roboty wykończeniowe. Na moście czeka nas za to montaż całego pomostu, przejście przez rzekę i wykonanie na nim płyty betonowej - zapowiada Grzegorz Gajewski.

- Idealnie byłoby, gdybyśmy zawsze mieli takich partnerów, jakich mamy przy budowie Trasy Uniwersyteckiej - nie może się nachwalić Krzysztof Kosiedowski, rzecznik ZDMiKP. - Najważniejsza jest dla nas jednak ocena mieszkańców, którzy sami widzą, że postęp prac jest ogromny. Jest dobrze, a może być lepiej, bo choć wykonawcy nie chcą o tym mówić, to są duże szanse, że skończą prace wcześniej. Dużo zależeć będzie od pogody. Jesienią przyszłego roku powinniśmy już tędy jeździć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!