Miało być tak pięknie. Zagraniczne media widziały naszych koszykarzy 3x3 w roli faworytów do złota. Oni sami zapewniali, że porażka na inaugurację z Łotwą była wypadkiem przy pracy, a w następnych meczach zaczęli się rozkręcać. Dynamiczny sport, przy którym nie da się nudzić nawet na chwilę, zyskał duże uznanie wśród kibiców. System rozgrywek, w którym z grupy (gdzie wszyscy grali systemem każdy z każdym) wychodzi sześć z ośmiu zespołów, dawał nadzieję na awans nawet po kilku porażkach. W poniedziałek i wtorek marzenia Biało-Czerwonych legły jednak w gruzach.
Porażki z Chinami (19:21), Holandią (20:22 po dogrywce) i Belgią (14:16) to temat na odcinek „Z Archiwum X”. Choć nawet agenci Mulder i Scully mieliby pewnie problem z rozwikłaniem zagadek nietrafionych rzutów, odpuszczeń krycia, dziwnych decyzji i niewiarygodnych wręcz rzutów rywali. Takich jak ten, który zadecydował o wygranej Belgii (czyli drużyny w komplecie złożonej z amatorów z rodzimej drugiej ligi na co dzień zajmujących się bazami danych, planowaniem zasobów, HR-em czy pracą nad własną stroną internetową). Przed wznowieniem gry do końca meczu na zegarze pozostało tylko 0,9 sekundy...
ZOBACZ TEŻ:
- Przykro jest kończyć udział w turnieju olimpijskim w takich okolicznościach. Ale to właśnie esencja koszykówki 3x3. Tu nawet do końcowych ułamków sekundy nie możesz być pewien wyniku. W obronie zrobiliśmy wszystko, co byliśmy w stanie. Thibaut Vervoort w ostatniej akcji z siódmego czy ósmego metra rzucił z biodra, z odchylenia, a piłka wpadła do kosza nie dotykając nawet obręczy. To chyba najgorszy sposób, w jaki można przegrać spotkanie. Ten rzut długo będzie nam się śnił po nocach - przyznał Przemysław Zamojski, utytułowany zawodnik tradycyjnej odmiany koszykówki (10-krotny mistrz Polski), który przed igrzyskami rozstał się z Anwilem Włocławek i postanowił skupić się wyłącznie na odmianie 3x3.
- Przeżywamy teraz naprawdę trudne chwile. Zabrakło dziś nam trochę zdrowia. Belgowie zachowali chyba więcej sił w samej końcówce. No i ten szczęśliwy rzut... Daję 10 proc. szans na to, że ten zawodnik wykona na treningu taką akcję i trafi do kosza - wtórował mu niemal dwumetrowy weteran polskich parkietów (obecnie I-ligowa Decka Pelpin) 39-letni Paweł Pawłowski.
Liderem drużyny miał być Michael Hicks. Naturalizowany Amerykanin zdobył najwięcej punktów (41, przy 36 Pawłowskiego, 31 Zamojskiego i 12 Szymona Rducha). Często chciał jednak wszystko zrobić samemu, zostać bohaterem drużyny i ojczyzny swojej żony. Bywało, że nieszablonowe zagrania mu wychodziły. W większości przypadków kończyły się jednak stratami piłki. Jak przystało na lidera, Hicks nie miał zamiaru tłumaczyć się z tych decyzji przed dziennikarzami. Po przegranych meczach błyskawicznie przebiegał przez strefę wywiadów. Gdy ktoś już w niej czekał... nagle tracił umiejętność rozumienia języka angielskiego.
ZOBACZ TEŻ:
Tak czy inaczej nasi koszykarze przysporzyli kibicom mnóstwo emocji. Potrafią też znaleźć pozytywy występu.
- Cieszymy się, że w ogóle mieliśmy okazję być w gronie ośmiu najlepszych zespołów na świecie podczas debiutu koszykówki 3x3 na igrzyskach. To zaszczyt dla każdego zawodnika. Chcielibyśmy pojawiać się na tych zawodach cyklicznie. Moim celem jest teraz awans na igrzyska w Paryżu - zapowiedział Zamojski.
- Mam też nadzieję, że dzieciaki, które poznały naszą dyscyplinę podczas igrzysk, mocniej się nią zainteresują i uprawiać będzie ją coraz więcej osób. Chciałbym, żebyśmy zarazili koszem 3x3 jak najwięcej Polaków - dodał 34-latek.
Tomasz Dębek, Tokio
Obserwuj autora artykułu na Twitterze
ZOBACZ TEŻ:
- Świątek odpadła z igrzysk. "Jestem zła, to słaby wynik"
- W Tokio biją Polaków. Czarna niedziela dla sportów walki
- Durkacz: Nie załamuję się. Powalczę o medal za trzy lata [ROZMOWA]
- Hurkacz i Kubot przegrali z Niemcami. Z trybun wspierał ich prezydent [ZDJĘCIA]
- Tokio 2020. Prezydent Duda nie przyniósł szczęścia koszykarzom
- Niewygodny rywal polskich siatkarzy na rozpoczęcie turnieju olimpijskiego
ZOBACZ TEŻ:
- Najseksowniejsze lekkoatletki świata. Kibice je uwielbiają! [ZDJĘCIA]
- Igrzyska w Tokio nie będą bezpieczne? "To samobójcza misja"
- Dla niej gra Kubot. Jego piękna narzeczona to była Miss Polski!
- Nastula: Nie wyobrażam sobie igrzysk bez kibiców [WYWIAD]
- Włodarczyk: Bojkot byłby gorszy niż odwołanie igrzysk
- Przewidywania przed Tokio 2020: Nawet 17 medali dla Polski
ZOBACZ TEŻ:
- Urocza kolarka podbija serca kibiców [ZDJĘCIA]
- Mistrzyni skoków pozowała dla "Playboya". W Pekinie zawiodła [ZDJĘCIA]
- Minister sportu: 12 medali w Tokio będzie umiarkowanym sukcesem [WYWIAD]
- Olimpijczycy gotowi do walki o medale. "Po powrocie będziemy świętować"
- Igrzyska w Tokio bez Korei Północnej. Wycofali się z powodu koronawirusa
- Wirus groźniejszy niż terroryzm. Sportowcy popierają decyzję
Seksowna dziennikarka sportowa Erika Fernandez rozebrała się...
