https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Teraz pora na wielkiego szlema

Piotr Bednarczyk
Dariusz Bloch
No i proszę, jak to w sporcie bywa. Agnieszka Radwańska długo nawet nie wiedziała, czy wystartuje w mistrzostwach WTA w Singapurze. Ale najpierw wycofała się Serena Williams, potem Polka uzbierała cenne punkty w turniejach w Azji i do prestiżowej imprezy się załapała. I to jak skutecznie!

Ale to jeszcze nie wszystko. Po dwóch porażkach na początek wydawało się, że wiele Isi nie uda się zwojować. Bo nie tylko musiała wygrać swój trzeci mecz do zera, ale i liczyć, że do zera wygra Maria Szarapowa. I tym razem się powiodło.

Skoro już otrzymuje się prezenty, wypadałoby się nimi trochę nacieszyć. I Radwańska zrobiła to perfekcyjnie. Wykorzystała daną szansę do maksimum. Wygrała piękny półfinał z Garbine Muguruzą (obie grały tak efektownie, jakby był to mecz pokazowy, w którym prezentuje się różne triki, żeby usatysfakcjonować publiczność), a potem pokonała w finale Petrę Kvitovą. Jeśli ktoś do tego weekendu nie lubił tenisa, a obejrzał oba spotkania, już go chyba lubi.

Pani Agnieszko - teraz pora na Wielkiego Szlema!

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski