Ostatnio podrożał drób, cukier i niektóre owoce oraz warzywa. Producenci żywności i sprzedawcy już teraz zapowiadają, że taniej przed świętami nie będzie.
<!** Image 2 align=none alt="Image 170380" sub="Jak co roku, na wielkanocne akcenty można się natknąć na każdym kroku. Inowrocławscy sprzedawcy skarżą się jednak, że już niewiele osób robi tradycyjne świąteczne zakupy. Wszystkiemu winne wysokie ceny / Fot. Renata Napierkowska">Wszystko wskazuje na to, że Wielkanoc to nie będą tanie święta i dla wielu rodzin wielkanocne śniadanie czy obiad będą się wiązały z wyrzeczeniami. Rekordowo wysokie ceny drobiu sprawiają, że kurczaki i kaczki na świątecznym stole mogą być rarytasem. Za wiejską kaczkę hodowcy żądają już od 40 do 45 złotych, kurczak w sklepie kosztuje już ponad 7 złotych za kilogram. Jak twierdzą, producenci podwyżki wymusiły ceny zbóż i pasz. Ekonomiści szacują, że spadku cen drobiu można spodziewać się dopiero jesienią. W cenie są też jajka, bez których trudno wyobrazić sobie jakiekolwiek świąteczne ciasto oraz cukier, którego kilogram kosztuje od 4,70 do 6,50 złotych.
<!** reklama>- Ostatnią podwyżkę wprowadziliśmy w lutym. Było to wymuszone wzrostem kosztów surowców takich jak: mąka, cukier oraz paliwa i energii. Teraz chcemy obecne ceny utrzymać na dotychczasowym poziomie. Ograniczymy jednak o 30 procent produkcję ciast świątecznych: babek, makowców, sernika, mazurków, bo mamy obawy, jaki będzie popyt - mówi Piotr Jóźwiak, właściciel jednej z inowrocławskich cukierni.
Już teraz, lokalni sprzedawcy narzekają, że mimo iż święta za pasem, to zainteresowanie klientów przedświątecznymi zakupami jest niewielkie. Nie należy też spodziewać się obniżek cen owoców czy warzyw.
- Wszystko zależy od pogody, ale i tak pewnie na kilka dni przed świętami ceny pójdą w górę. W porównaniu z ubiegłym sezonem wiosennym i tak jest dużo drożej. Tego jeszcze nie było, żeby jabłka kosztowały od 2,50 do 5 złotych - przyznaje Krzysztof Zaparucha, który zajmuje się handlem owocami i warzywami.
<!** Image 3 align=none alt="Image 170380" >Drogie są też nowalijki jak sałata, rzodkiewki, ogórki, pomidory, a także młoda kapusta, kalafiory czy papryka. Inowrocławianie już teraz skrupulatnie liczą wydawane złotówki.
- Dla mnie te święta będą raczej skromniejsze, niż zazwyczaj. Tak wszystko podrożało, że gdy popłacę rachunki, to niewiele zostaje na życie, mimo że oboje z mężem pracujemy. Na pewno nie wystarczy na żadne zbytki - mówi Marianna Kozłowska, mama dwójki dzieci w wieku szkolnym.
To najbardziej zdrożało
- drób
- jajka
- cukier
- mąka
- owoce i warzywa
- tłuszcze
- ryby
