https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Takie są teraz kary za brak maseczki. Mandaty są jeszcze większe!

Mateusz Mazur
Opracowanie:
Takie są teraz kary za brak maseczki. Od poniedziałku za brak nałożonej maseczki na twarzy w przestrzeni publicznej możemy otrzymać jeszcze większy mandat. Wynika to z ustawy antycovidowej, która weszła w życie.Ile wynosi mandat za brak maseczki? Kary są naprawdę surowe! Zobaczcie szczegóły na kolejnych stronach ---->
Takie są teraz kary za brak maseczki. Od poniedziałku za brak nałożonej maseczki na twarzy w przestrzeni publicznej możemy otrzymać jeszcze większy mandat. Wynika to z ustawy antycovidowej, która weszła w życie.Ile wynosi mandat za brak maseczki? Kary są naprawdę surowe! Zobaczcie szczegóły na kolejnych stronach ----> Szymon Starnawski /Polska Press
Takie są teraz kary za brak maseczki. Od poniedziałku, 30. listopada za brak nałożonej maseczki na twarzy w przestrzeni publicznej możemy otrzymać jeszcze większy mandat. Wynika to z ustawy antycovidowej, która weszła w życie.

Od poniedziałku, 30.11.2020 obowiązuje ustawa antycovidowa. Zapisano w niej m.in. obowiązek zakrywania ust i nosa także na świeżym powietrzu, a za niedostosowanie się do tych przepisów grożą nam surowsze kary.

To bardzo ważna zmiana, bo wcześniej ten obowiązek wprowadzony był za pomocą rozporządzenia. Teraz wynika to ze wspomnianej ustawy.

Jest zatem wszystko jasne i nie można wymigać się od tych przepisów. Co ważne, wzrosły też kary za niezasłanianie ust i nosa.

Ile zapłacimy za złamanie tego przepisu? Kto może nałożyć na nas mandat? Czytajcie w naszej galerii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 22

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
14 grudnia, 8:33, Gość:

Straż miejska teraz ma misję-kiedyś PILNOWALI fotoradaru,a teraz maseczek....kiedy będzie lek na covid-19?wersja szczepionki mnie nie przekonuje

Są już lekarze i metody, którzy skutecznie leczą chorobę. Minusem tych terapii może być to, że są za tanie...

G
Gość

Straż miejska teraz ma misję-kiedyś PILNOWALI fotoradaru,a teraz maseczek....kiedy będzie lek na covid-19?wersja szczepionki mnie nie przekonuje

g
gość
13 grudnia, 10:33, gość:

Panie Mateuszu? Nie gardzi pan sobą? Noszenie kagańca to nic więcej jak upodlenie i zniewolenie narodu. Istota będący premierem ostentacyjnie zdjęła kaganiec na konferencji. Kaczyński i rydzyk pokazali jak przestrzegają tego zapisu. Nas natomiast, zwykłych obywateli zmusza się do noszenia kagańca! Oczywiście to pies nosi kaganiec, jego właściciel nie. Kto z was wierzy, że ten kawał szmaty, co pierdnięcia nie zatrzyma, zatrzymuje wirusy?!

13 grudnia, 12:11, Gość:

To nie jest kwestia wiary tylko nauki. W przypadku braku maseczki, chmura mikrokropelek z koronawirusem jest aż 7 razy większa, niż w przypadku, gdy ma się zwykłą maseczkę na twarzy:

https://wideo.wp.pl/jak-roznosi-sie-koronawirus-naukowcy-pokazali-jak-to-wyglada-bez-maseczki-6567462779631745v

To nie jest link do badania. Jedno. Drugie, szkoda że ominięte zostały w tym artykule poniższe badania.

https://wwwnc.cdc.gov/eid/article/26/5/19-0994_article

https://www.cebm.net/covid-19/masking-lack-of-evidence-with-politics/

G
Gość

"Pandemia strachu, maski nie chronią, cenzura lekarzy - Prof. dr hab.n.med. Ryszard Rutkowski"

https://www.youtube.com/watch?v=CW2nAwtwcVg

J
Jan

GP w d... ma maseczki i wirusa. Najwazniejsze jest chamskie naciaganie na ogladanie reklam.

B
Bez kagańca.pl

Się wystraszyłem ?

G
Gość
13 grudnia, 10:33, gość:

Panie Mateuszu? Nie gardzi pan sobą? Noszenie kagańca to nic więcej jak upodlenie i zniewolenie narodu. Istota będący premierem ostentacyjnie zdjęła kaganiec na konferencji. Kaczyński i rydzyk pokazali jak przestrzegają tego zapisu. Nas natomiast, zwykłych obywateli zmusza się do noszenia kagańca! Oczywiście to pies nosi kaganiec, jego właściciel nie. Kto z was wierzy, że ten kawał szmaty, co pierdnięcia nie zatrzyma, zatrzymuje wirusy?!

13 grudnia, 12:11, Gość:

To nie jest kwestia wiary tylko nauki. W przypadku braku maseczki, chmura mikrokropelek z koronawirusem jest aż 7 razy większa, niż w przypadku, gdy ma się zwykłą maseczkę na twarzy:

https://wideo.wp.pl/jak-roznosi-sie-koronawirus-naukowcy-pokazali-jak-to-wyglada-bez-maseczki-6567462779631745v

"Prof. Kuna: „Jeśli mamy nosić maseczki z materiału, to możemy ich nie nosić, bo one są bezwartościowe”

W licznych wideo-felietonach i publikacjach, w oparciu o wypowiedzi specjalistów, a zwłaszcza kierując się zdrowym rozsądkiem, informowaliśmy Państwa, że takie maseczki, które nosi lwia część społeczeństwa są bezużyteczne. Namordniki, zwłaszcza te ze starej spódnicy lub prześcieradła, nie są jak „pasy bezpieczeństwa w samochodzie”, jak bezmyślnie przekonywał ks. Isakowicz-Zaleski (PRZECZYTAJ). To bezużyteczna szmata, która poza zasłanianiem facjaty i ułatwianiem dokonywania kradzieży w sklepach, nie spełnia żadnej istotnej funkcji. Wie o tym prof. Gut, dr n. med. Martyka, a nawet Główny Inspektor Sanitarny Jarosław Pinkas (PRZECZYTAJ). Zapewne wiedzą to także rządzący, ale najwyraźniej z uporem maniaka chcą zastraszyć społeczeństwo w myśl zasady: „przerażonym ludem łatwiej się dowodzi”. W sprawie maseczek, dla portalu „Polska Times” wypowiedział się także prof. Piotr Kuna, pulmonolog, alergolog, którym w dużym stopniu potwierdza to, co pisaliśmy od dawna.

– Jeśli mamy nosić maseczki z materiału, to możemy ich nie nosić, bo one są bezwartościowe – w rozmowie z „Polska Times” mówi prof. Kuna, czym powinien zawstydzić ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, który sam zakłada i zmusza Polaków do noszenia namordników ze zwykłego materiału.

Profesor w pewnym sensie wskazuje także na to, o czym w felietonie pt. „Objawy” Covid-19. Z lekarskiej kartoteki pisał Jacek Międlar. – Nie możemy zaniedbywać naszych pacjentów, należy dobrze leczyć nadciśnienie, choroby płuc, cukrzyce itd. I bardzo pilnować pacjentów, żeby nie przestali brać leków, żeby nie popadli w lęki i obsesje – mówi prof. Kuna. Tak jest. Pod pretekstem walki z tzw. pandemią, dorzynane jest polskie szpitalnictwo, a wielu pacjentów, którzy pilnie potrzebują pomocy lekarskiej skazuje się na śmierć, gdyż traktuje się ich jako potencjalnych nosicieli „śmiertelnego” patogenu. Przeczytajcie felieton, który o tym traktuje i przejrzycie na oczy.

Za przykład walki z koronawirusem wskazuje m.in. Szwecję, gdzie „postanowiono doprowadzić do odporności stadnej”. – Mówiono, że jest mnóstwo zgonów, mnóstwo zachorowań i co? Wszystko stanęło w miejscu. Zrobiono to, co należało zrobić i teraz wszystkie kraje, które się izolowały wyprzedzają Szwecję pod względem liczby zachorowań i zgonów. Szwecja stoi w miejscu, bo tam osiągnięto cel. Pragmatyzm. Niech pani popatrzy na Finlandię, na Koreę, na Tajwan, na Singapur, tam nie było takich obostrzeń – owszem, ludzie się zarażają, ale nie ma tylu ciężkich przypadków i zgonów, jak w tych krajach, które wprowadziły ostre zasady izolacji. Mówiłem przed chwilą, co izolacja robi z naszą odpornością – mówi prof. Kuna i tłumaczy jaka jest różnica między zakażeniem a zachorowaniem:

– Podkreślam wyraźnie, dodatni wynik na zarażenie wirusem SARS-Cov-2 nie mówi o tym, że ktoś jest chory na COVID-19. Gdybyśmy dzisiaj zrobili wymazy Polakom, to oświadczam pani, że 95 procent Polaków ma gronkowca w nosie i gardle..."

https://wprawo.pl/prof-kuna-jesli-mamy-nosic-maseczki-z-materialu-to-mozemy-ich-nie-nosic-bo-one-sa-bezwartosciowe/

G
Gość
13 grudnia, 13:16, Gość:

Kary, kary, kary i jeszcze raz kary!!!!! Tępić hołotę bezmaseczkową :3

Co rozumiesz pod pojęciem "tępić"? Czy wysuwasz jakieś groźby pod adresem pewnej części społeczeństwa?

Czy tak samo będziesz szczekał jak już się "wyszczepisz" eksperymentalnym specyfikiem i będziesz tego wymagał od innych?

G
Gość
13 grudnia, 13:16, Gość:

Kary, kary, kary i jeszcze raz kary!!!!! Tępić hołotę bezmaseczkową :3

Polecam wizytę u dobrego terapeuty, wszystko wskazuje na syndrom sztokholmski...

F
Fałszywa Plan.demia
13 grudnia, 12:11, Gość:

"Pandemia nie skończy się nigdy!

Dawno, dawno temu, a konkretnie w kwietniu 2020 roku, ówczesny minister zdrowia Łukasz Szumowski zapowiedział, że noszenie maseczek będzie obowiązywało do czasu „jak będzie szczepionka”. Dostaliśmy wtedy obietnicę, że szczepionka stanie się panaceum, które pozwoli nam wrócić do normalnego życia. Wielokrotnie słyszeliśmy od premiera Mateusza Morawieckiego, że „razem pokonamy pandemię”, jeśli będziemy stosować się do drakońskich restrykcji epidemicznych. Dzień w dzień mówiono nam, że „dystans, dezynfekcja, maseczki” przeprowadzą nas suchą nogą przez morze zakażeń do epoki zbawczej szczepionki. I wtedy „pokonamy koronawirusa”.

Po wtorkowej (8.12.2020) konferencji prasowej ministra zdrowia Adama Niedzielskiego i szefa KPRM Michała Dworczyka wiadomo już, że było to kłamstwo. Szczepionka nie zakończy pandemii. Maseczki zostają, nawet dla zaszczepionych! Dlaczego? Dlatego, że producenci szczepionek nie dają żadnej gwarancji, iż oferowany przez nich produkt zatrzyma transmisję wirusa. To trzeba dopiero zbadać, a takie badanie będzie trwało latami. Dopiero po latach okaże się, czy szczepionka jest skuteczna oraz jak długo utrzymuje się odporność po jej podaniu. Okaże się też czy lekarstwo nie jest bardziej zabójcze od choroby...

Prosty rachunek matematyczny na poziomie szkoły podstawowej pokazuje nam, że nawet jeśli szczepionka okaże się bezpieczna i da trwałą odporność, a wszyscy Polacy zdecydują się na jej przyjęcie, to i tak czeka nas pięć lat życia w „nowej normalności”. Jeżeli natomiast okaże się, że szczepionka nie daje trwałej odporności, to pandemia zostaje z nami na zawsze. Będzie tak jak z grypą atakującą rok w rok. Tylko, że z wirusem grypy potrafimy normalnie żyć. W przypadku koronawirusa politycy urządzili nam piekło i już nas z niego nie wypuszczą.

Szanowni Państwo, na naszych oczach powstaje system totalitarny. To nie jest tak, że totalitaryzm ogranicza się wyłącznie do Hitlera i Stalina. Totalitaryzm to system, w którym państwo w pełni kontroluje społeczeństwo i stara się nadzorować wszystkie aspekty życia publicznego i prywatnego. A wszystko to w imię ideologii, której podporządkowany jest cały aparat państwowy. I z tym właśnie mamy do czynienia.

Ideologia covidowa zakłada, że największym zagrożeniem dla ludzkości jest wirus powodujący śmiertelność na poziomie grypy (taki wskaźnik wykazały badania prof. Ioannidisa z Uniwersytetu Stanforda). Ideologia mówi, że trzeba zatrzymać tego wirusa za wszelką cenę, a więc każde działanie jest uprawnione. Nawet jeśli niszczy się gospodarkę, służbę zdrowia, edukację, relacje społeczne i prowadzi do gwałtownego wzrostu liczby zgonów. W myśl tej ideologii i przy pomocy bezprawnych działań, ignorujących zapisy ustawy zasadniczej, władza poddała nas drakońskim rygorom, a teraz przechodzi do etapu segregacji, której podstawą będzie szczepionka.

W myśl projektu narodowej strategii, przedstawionej przez ministrów Dworczyka i Niedzielskiego, osoby zaszczepione będą mogły bez dodatkowych testów korzystać z usług zdrowotnych w publicznej służbie zdrowia, a także nie będą uwzględniane w limitach dotyczących spotkań towarzyskich. Nie będzie także potrzeby odbywania kwarantanny przez zaszczepionych w wypadku kontaktu z osobą zakażoną koronawirusem. Mamy zatem z punktu nierówność wobec prawa, ale też dyskryminację wprost prowadzącą do śmierci. Co dziś dzieje się z osobą, która np. dostanie zapalenia wyrostka robaczkowego? Otóż taka osoba jest najpierw poddawana testowi na obecność wirusa i musi czekać na wynik. I albo doczeka, albo umrze ze względu na brak pomocy lekarskiej. Osoba zaszczepiona będzie zwolniona z wymogu testowania, więc już sama procedura daje tej osobie większe szanse na przeżycie. I to mimo, iż producenci szczepionek nie gwarantują, że nie przenosi ona wirusa..."

https://wprawo.pl/katarzyna-ts-pandemia-nie-skonczy-sie-nigdy/

Kiwam głową twierdząco polecam tę stronę wPrawo.PL Jacek Międlar.

F
Fałszywa Plan.demia
13 grudnia, 13:16, Gość:

Kary, kary, kary i jeszcze raz kary!!!!! Tępić hołotę bezmaseczkową :3

ilu partyjnych było w Twojej rodzinie?

Wyjdź na świeże powietrze i wyłącz Główny Centralny Telewizor

F
Fałszywa Plan.demia

medialnej covidowej Tresury Polaków ciąg dalszy. Maseczki są nadal nielegalne i bezprawne, sądy oddalają ew. mandaty !

G
Gość

"Pandemia nie skończy się nigdy!

Dawno, dawno temu, a konkretnie w kwietniu 2020 roku, ówczesny minister zdrowia Łukasz Szumowski zapowiedział, że noszenie maseczek będzie obowiązywało do czasu „jak będzie szczepionka”. Dostaliśmy wtedy obietnicę, że szczepionka stanie się panaceum, które pozwoli nam wrócić do normalnego życia. Wielokrotnie słyszeliśmy od premiera Mateusza Morawieckiego, że „razem pokonamy pandemię”, jeśli będziemy stosować się do drakońskich restrykcji epidemicznych. Dzień w dzień mówiono nam, że „dystans, dezynfekcja, maseczki” przeprowadzą nas suchą nogą przez morze zakażeń do epoki zbawczej szczepionki. I wtedy „pokonamy koronawirusa”.

Po wtorkowej (8.12.2020) konferencji prasowej ministra zdrowia Adama Niedzielskiego i szefa KPRM Michała Dworczyka wiadomo już, że było to kłamstwo. Szczepionka nie zakończy pandemii. Maseczki zostają, nawet dla zaszczepionych! Dlaczego? Dlatego, że producenci szczepionek nie dają żadnej gwarancji, iż oferowany przez nich produkt zatrzyma transmisję wirusa. To trzeba dopiero zbadać, a takie badanie będzie trwało latami. Dopiero po latach okaże się, czy szczepionka jest skuteczna oraz jak długo utrzymuje się odporność po jej podaniu. Okaże się też czy lekarstwo nie jest bardziej zabójcze od choroby...

Prosty rachunek matematyczny na poziomie szkoły podstawowej pokazuje nam, że nawet jeśli szczepionka okaże się bezpieczna i da trwałą odporność, a wszyscy Polacy zdecydują się na jej przyjęcie, to i tak czeka nas pięć lat życia w „nowej normalności”. Jeżeli natomiast okaże się, że szczepionka nie daje trwałej odporności, to pandemia zostaje z nami na zawsze. Będzie tak jak z grypą atakującą rok w rok. Tylko, że z wirusem grypy potrafimy normalnie żyć. W przypadku koronawirusa politycy urządzili nam piekło i już nas z niego nie wypuszczą.

Szanowni Państwo, na naszych oczach powstaje system totalitarny. To nie jest tak, że totalitaryzm ogranicza się wyłącznie do Hitlera i Stalina. Totalitaryzm to system, w którym państwo w pełni kontroluje społeczeństwo i stara się nadzorować wszystkie aspekty życia publicznego i prywatnego. A wszystko to w imię ideologii, której podporządkowany jest cały aparat państwowy. I z tym właśnie mamy do czynienia.

Ideologia covidowa zakłada, że największym zagrożeniem dla ludzkości jest wirus powodujący śmiertelność na poziomie grypy (taki wskaźnik wykazały badania prof. Ioannidisa z Uniwersytetu Stanforda). Ideologia mówi, że trzeba zatrzymać tego wirusa za wszelką cenę, a więc każde działanie jest uprawnione. Nawet jeśli niszczy się gospodarkę, służbę zdrowia, edukację, relacje społeczne i prowadzi do gwałtownego wzrostu liczby zgonów. W myśl tej ideologii i przy pomocy bezprawnych działań, ignorujących zapisy ustawy zasadniczej, władza poddała nas drakońskim rygorom, a teraz przechodzi do etapu segregacji, której podstawą będzie szczepionka.

W myśl projektu narodowej strategii, przedstawionej przez ministrów Dworczyka i Niedzielskiego, osoby zaszczepione będą mogły bez dodatkowych testów korzystać z usług zdrowotnych w publicznej służbie zdrowia, a także nie będą uwzględniane w limitach dotyczących spotkań towarzyskich. Nie będzie także potrzeby odbywania kwarantanny przez zaszczepionych w wypadku kontaktu z osobą zakażoną koronawirusem. Mamy zatem z punktu nierówność wobec prawa, ale też dyskryminację wprost prowadzącą do śmierci. Co dziś dzieje się z osobą, która np. dostanie zapalenia wyrostka robaczkowego? Otóż taka osoba jest najpierw poddawana testowi na obecność wirusa i musi czekać na wynik. I albo doczeka, albo umrze ze względu na brak pomocy lekarskiej. Osoba zaszczepiona będzie zwolniona z wymogu testowania, więc już sama procedura daje tej osobie większe szanse na przeżycie. I to mimo, iż producenci szczepionek nie gwarantują, że nie przenosi ona wirusa..."

https://wprawo.pl/katarzyna-ts-pandemia-nie-skonczy-sie-nigdy/

G
Gość
13 grudnia, 10:33, gość:

Panie Mateuszu? Nie gardzi pan sobą? Noszenie kagańca to nic więcej jak upodlenie i zniewolenie narodu. Istota będący premierem ostentacyjnie zdjęła kaganiec na konferencji. Kaczyński i rydzyk pokazali jak przestrzegają tego zapisu. Nas natomiast, zwykłych obywateli zmusza się do noszenia kagańca! Oczywiście to pies nosi kaganiec, jego właściciel nie. Kto z was wierzy, że ten kawał szmaty, co pierdnięcia nie zatrzyma, zatrzymuje wirusy?!

To nie jest kwestia wiary tylko nauki. W przypadku braku maseczki, chmura mikrokropelek z koronawirusem jest aż 7 razy większa, niż w przypadku, gdy ma się zwykłą maseczkę na twarzy:

https://wideo.wp.pl/jak-roznosi-sie-koronawirus-naukowcy-pokazali-jak-to-wyglada-bez-maseczki-6567462779631745v

G
Gość
youtu.be/6VGzINLMlRs
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski