Zobacz wideo: Rozbudowa szpitala Biziela w Bydgoszczy
O budowie dużej, budzącej sprzeciwy mieszkańców budowie spalarni niebezpiecznych odpadów na terenie dawnego bydgoskiego Zachemu pisaliśmy wielokrotnie. Ogólnopolska firma Eneris Eco chce wybudować w Bydgoszczy nową instalację - to drugi taki zakład w tym miejscu. Jeden przy ul. Dziatkiewicza już istnieje. To spalarnia, która działa tam od lat, jeszcze od czasów funkcjonowania zakładów chemicznych. Jest przystosowana do spalania około 8 tys. ton odpadów rocznie. Nowa ma mieć przerób do 28 tys. ton.
Inwestycja budzi sprzeciw mieszkańców okolicznych osiedli. Ma leżeć około kilometra od najbliższych bloków mieszkalnych osiedla Kapuściska. Do bydgoskiego ratusza wpłynęło ponad poł tysiąca uwag i sprzeciwów przeciwko inwestycji. Decyzję o uwarunkowaniach środowiskowych dla budowy podejmie Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy.
- Z uwagi na skomplikowany charakter sprawy, sprzeciw społeczny, konieczność uzyskania niezbędnych opinii i uzgodnień, prawdopodobne dalsze uzupełnienia raportu oddziaływania na środowisko oraz konieczność przeprowadzenia kolejnego udziału społeczeństwa przewidywany termin wydana decyzji to IV kwartał 2021 r. - mówi Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta Bydgoszczy.
.
Przedsięwzięcie zostało pozytywnie uzgodnione przez dyrektora PGW Wody Polskie.
W poniedziałek (28.06) kierownictwo istniejącej spalarni pokazało wnętrza firmy i przekonywało, że nie ma się czego obawiać. Zobaczcie zdjęcia!
