Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szwederowo. My tu jak na bombie mieszkamy!

AK
Sprawę pożarów w bloku przy Ujejskiego 52 bada policja, do której pracy mieszkańcy zgłaszają zastrzeżenia. Spółdzielnia obiecuje rozważenie pomocy.

O niedawnych pożarach w budynku przy Ujejskiego 52 na Wzgórzu Wolności przypomina sterta nadpalonych desek, mebli, kable, wiaderka, zwęglone resztki. Drzwi od klatki otwarte. Tam nadal się wietrzy. Od wejścia uderza zapach spalenizny. Wejście do piwnicy: czarny sufit, ściany, czarne kable i rury. Pierwszy pożar w piwnicy wieżowca wybuchł 6 kwietnia. Jak twierdzą mieszkańcy, regularnie okradane są ich piwnice i komórki, pierwszy pożar zatem, aż tak ich nie zaskoczył. Kiedy jednak 5 dni później w środku nocy z piwnicy zaczęło się znowu dymić, przyjechała straż, był ogień, policja, na wszystkich padł blady strach.- Ktoś chce spalić nasz dom - są przekonani. Może nawet wysadzić. Mają swoje podejrzenia.

Życie w budynku przy Ujejskiego 52 w ostatnich dniach się zmieniło. - Zaraz po pożarze nie mieliśmy prądu, wody, winda nie jeździła - opowiada pani Ania. - A to jest 10-piętrowy budynek. Młodzi sobie poradzą, a co ze starszymi? Początkowo, kiedy nie było w ogóle wody, przyjechała cysterna i co? Starsze osoby musiały dźwigać wiadra na 10 piętro.

Zobacz:

Na Szwederowie w Bydgoszczy mężczyzna groził wysadzeniem kam...

Nikomu się, na szczęście, nic nie stało. - Świetnie spisała się straż pożarna. Pełen profesjonalizm. Przyjechali pierwsi, ugasili pożar, jednocześnie sprawdzając mieszkania, informowali o tym, żeby nie otwierać drzwi na zadymioną klatkę schodową. Nie pozwalali wychodzić, żeby nikt się nie podtruł.

- A do policji mamy żal. Bo stali i wydawało się, że nic nie robili. Sąsiedzi wskazywali podejrzanych, ale nic nie wiem, żeby się tam od razu pojawili, żeby sprawdzić, czy nie mają czasem rąk brudnych. Dopiero następnego dnia przyszli, coś tam obejrzeć, spisać protokół - opowiada jeden z mieszkańców.

Policja zapewnia, że szuka sprawcy. Nie podaje jeszcze, czy przyczyną pożaru jest wypadek, czy podpalenie, ale... - Łączymy te dwa pożary w dwóch różnych piwnicach - informuje podkom. Przemysław Słomski z zespołu prasowego KWP Bydgoszcz. - Byliśmy na miejscu, dokonaliśmy oględzin. Był też biegły ds. pożarnictwa, by ustalić przyczynę pożaru. Czekamy na jego opinię. Przesłuchaliśmy świadków i zmierzamy do ustalenia i zatrzymania sprawcy.

Dodaje jednak, że w rejon Ujejskiego 52 kieruje więcej patroli. - Staramy się mieć wyjątkowo czujne oko na ten budynek.

Czy taka zapowiedź może uspokoić mieszkańców?

Czytaj na następnej stronie >>

- Dopiero co doszło do tragedii w Świebodzicach, my tu mamy drugi pożar w tygodniu i wygląda na to, że nikt się tym nie przejmuje - uważa pan Janusz. - Czy spółdzielnia nie mogłaby chociaż ochroniarza jakiegoś postawić przed naszym wieżowcem? A jeśli nasz budynek wyleci w powietrze?Co by było, gdyby spaliła się instalacja gazowa?

To, zdaniem mieszkańców, wystarczające przesłanki, żeby szczególnie zadbać o ich bezpieczeństwo. - Mamy drzwi do klatki otwarte! Jasne, chodzi o wentylację, ale to znaczy, że nic nie chroni przed wejściem obcych do naszej klatki. Czemu spółdzielnia nie zainstaluje kamer?! My jak na bombie mieszkamy. Ja do nocy wychodzę i sprawdzam, czy ktoś się nie kręci tutaj. A spółdzielnia?

A spółdzielnia, jak twierdzi, stara się doprowadzić do przywrócenia mediów. - Usuwamy skutki pożaru. Prąd mieszkańcy mieli już następnego dnia po południu. Zimną wodę już też mają - wymienia Aleksandra Domke, wiceprezes ds. technicznych w Bydgoskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. - Z ciepłą wodą jest trudniej, bo spaliło się 7 metrów rury i trzeba ją wymienić, ale już dzisiaj prawdopodobnie do mieszkańców popłynie - zapewniała wczoraj po południu.

Trójwymiarowe zdjęcia Bydgoszczy można oglądać już na Google Maps lub na Google Earth. Trzeba przyznać, że nasze miasto prezentuje się świetnie, a specjaliści z Google wykonali kawał dobrej roboty. Na trójwymiarowe fotografie załapały się również okolice Bydgoszczy. Niestety nie ma m.in. Kapuścisk, Wyżyn i Glinek... Zapraszamy do obejrzenia galerii.Polecamy: Bydgoski Londynek z lotu ptaka

Bydgoszcz w 3D na Google Maps i Google Earth [zdjęcia]

Lada moment miała zostać uruchomiona winda. Gdy odwiedziliśmy budynek, technicy, którzy mieli za zadanie ją włączyć, czekali na zielone światło od elektryków, którzy przywracali zasilanie dla dźwigu. Jak twierdzili winda nie została naruszona, pożar jej nie dotyczył, więc nie potrzebowali specjalnych zezwoleń na powtórne jej uruchomienie.

- Sprawa jest zgłoszona na policję. Jeśli mieszkańcy uważają, że zagrożenie jest na tyle duże, że potrzeba ochrony, albo monitoringu, to przedyskutujemy to z kierownictwem administracji - proponuje prezes Domke.

Wypadek przy Focus Mall w Bydgoszczy. 13.04.2017:

Polub "Express" na Facebooku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!