Wracam do tego tematu, bo sprawą kabareciarza zainteresowała się „Süddeutsche Zeitung”, jedna z najbardziej opiniotwórczych gazet w Niemczech. Wiadomo, ulica i zagranica. Na tym nie koniec, bo do Szpaka zgłaszają się dziennikarze z innych krajów.
W ten oto sposób zanotowaliśmy kolejny sukces w polityce zagranicznej prowadzonej, nie po raz pierwszy, przez prokuraturę i ministerstwo sprawiedliwości. Prokurator Ziobro jest dla wielu podwładnych niedoścignionym wzorem. Nie wiem, ile jest prawdy w plotce, że na śniadanie je żyletki i popija je ciekłym azotem.
Wiem natomiast, iż jedyna kara, jak powinna spotkać Szpaka, to redaktorska nagana za posługiwanie się banałem, bo ten, kto nie wie, że jesteśmy kołtuńskim narodem - akurat to zdanie specjalnie piszę wyraźnie i powoli, aby obrażone grupy obywateli mogły i na mnie złożyć doniesienie - niech pierwszy rzuci kamieniem, choćby i za granicę.
Przeczytaj:**Chcą wsadzić Antoniego Szpaka za kraty, bo użył w felietonie określenia "kołtuński kraj"!**