Jadłodzielnia podoba mi się nie tylko dlatego, że jest szansą na skuteczną i szybką pomoc dla potrzebujących.
To także dobra szkoła dla dających. Wszyscy pewnie mamy w pamięci kontenery na ubrania, które stały na ulicach.
Niestety, wrzucaliśmy do nich nie tylko czyste i mało zużyte rzeczy. Były to jednak tylko ciuchy, nie jedzenie, które - jeśli złej jakości - może zatruć. Oby jadłodzielnie nauczyły nas mądrej dobroczynności.