MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szacunek dla... bruku

Krzysztof Błażejewski
Krzysztof Błażejewski
Pisanie o dziurach w jezdni, jak świat światem, zawsze było możliwe i potrzebne. Za moich młodych lat w redakcji, kiedy brakowało tematu albo kandydat na redaktora sztyftem zwany nie mógł niczego na mieście wywęszyć, zawsze ratowano się „jedynką” poświęconą najbliższej dziurze w jezdni bądź chodniku. Było to bowiem pewne jak w banku, że primo: taką dziurę znajdzie się szybko, duo: jest to ważki społecznie problem, tertio: gdy drogowcy ją już załatają (a kiedyś i tak na pewno to zrobią), będzie można napisać o skuteczności interwencji prasowej i ważnej roli mediów.

<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/blazejewski_krzysztof.jpg" >Pisanie o dziurach w jezdni, jak świat światem, zawsze było możliwe i potrzebne. Za moich młodych lat w redakcji, kiedy brakowało tematu albo kandydat na redaktora sztyftem zwany nie mógł niczego na mieście wywęszyć, zawsze ratowano się „jedynką” poświęconą najbliższej dziurze w jezdni bądź chodniku. Było to bowiem pewne jak w banku, że primo: taką dziurę znajdzie się szybko, duo: jest to ważki społecznie problem, tertio: gdy drogowcy ją już załatają (a kiedyś i tak na pewno to zrobią), będzie można napisać o skuteczności interwencji prasowej i ważnej roli mediów.

Dziś jednak wcale mi nie jest do śmiechu, kiedy wędruję bydgoskimi ulicami. Sam już nie wiem, czy nie lepiej byłoby, żeby śnieg zalegający chodniki i ulice, który tak przeklinałem przez półtora miesiąca, jednak nie poleżał jeszcze dłużej. Już samo przejście przez jezdnię w wielu miejscach wymaga lawirowania, natomiast przejazd samochodem to już czysty slalom, do tego gigant. Niezależnie od miejsca - czy to w centrum, czy na odległym osiedlu.

<!** reklama>Walka drogowców z zimą jawi się w tym kontekście jako swoista donkiszoteria albo sztuka dla sztuki. Jak sięgnę pamięcią, było tak zawsze.

W powstałych wyrwach dostrzec jednak można coś, co budzi szacunek, w przeciwieństwie do ocen, które cisną się na usta jako reakcja na skuteczność poczynań drogowców. Spod asfaltu najczęściej wyziera bruk. Solidny, wiekowy bydgoski bruk, którego jakoś żadna zima od ponad stu lat nie zmogła i bez którego praktycznie każda ulica rozsypałaby się jeszcze jesienią, a cóż dopiero po zimie...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!