W ubiegłym roku walka o remont Fordońskiej zakończyła się fiaskiem. W tym roku drogowcy chcą wydać na naprawę arterii łączącej Fordon z centrum większe pieniądze.
<!** Image 2 align=none alt="Image 171314" sub="Zamiast łatania dziur, Fordońska doczekała się solidnego remontu najbardziej zniszczonych odcinków jezdni
Fot. Tadeusz Pawłowski">
Większość prac ma rozpocząć się latem. - Tak naprawdę w przypadku Fordońskiej żaden termin nie jest dobry - mówi Krzysztof Kosiedowski. - Roboty drogowe na tej ulicy zawsze wiążą się ze sporymi utrudnieniami. Nawet gdy przy skrzyżowaniu ze Sporną zamykaliśmy tylko jeden pas ruchu na weekend, tworzyły się korki. Jednak zawsze staramy się ograniczać utrudnienia do minimum. Kolejne prace też będą odbywać się połówkowo. Najpierw zajmiemy się jednym pasem ruchu, a następnie przejdziemy na sąsiedni. Nowy asfalt pojawi się na najbardziej zniszczonych odcinkach, między innymi, na wysokości Wiślanej. W newralgicznych miejscach na całej szerokości jezdni. Podbudowy nie wymienimy, ale sfrezujemy warstwę ścieralną i położymy nowy dywanik. W miejscach wykruszonych szwów między pasami jezdni też będziemy kłaść pasy asfaltu, a nie pojedyncze łaty. Podobne prace przeprowadziliśmy, między innymi, na Kamiennej.
O remont Fordońskiej od ubiegłego roku apelowali radni z Fordonu. - Cieszę się, że tym razem zrozumiano, że dodawanie kolejnych łat na tej ulicy to droga donikąd - mówi radny Piotr Król. - Martwi mnie jednak, że znów z planów wypada remont ul. Wyzwolenia, który obiecywany był mieszkańcom od kilku dobrych lat. Jeśli zacznie się budowa multikina, będzie to najważniejsza droga dojazdowa. Boję się też, że prezydent, szukając kolejnych oszczędności, po raz kolejny zrezygnuje z przebudowy ulic gruntowych. To nie sztuka robić cięcia na inwestycjach. Sztuką byłoby pozyskiwanie nowych źródeł finansowania.
<!** reklama>
Drogowcy podkreślają, że część nakładek na Fordońskiej wykonano też tuż po zimie. Wówczas nowy asfalt ułożono na południowej jezdni - pomiędzy Wyścigową a Sporną - oraz na północnej jezdni - pomiędzy Sochachewską a Kapliczną. Przed świętami nowy dywanik zyskał też odcinek Toruńskiej - pomiędzy Sporną a pętlą tramwajową. - W tym roku nasz budżet pozwoli też na wykonanie przebudowy ul. Curie-Skłodowskiej między Gajową, a Bałtycką. Tam będziemy dodatkowo wymieniać podbudowę i krawężniki. Kierowcy powinni uważać też na Wojska Polskiego. Rozpoczęły się tam prace związane z przebudową węzła, który połączy tę ulicę z trasą uniwersytecką. W ramach tej inwestycji skrzyżowanie będzie miało inny kształt i nową nawierzchnię - dodaje Krzysztof Kosiedowski.
Wielu kierowców ma jednak obawy, że mimo większego budżetu na naprawy, drogowcy nie będą w stanie uporać się z wszystkimi pokiereszowanymi ulicami. - Od zimy staramy się o załatanie dziur na Biwakowej - mówią działkowcy z Janowa. - Zdajemy sobie sprawę, że nasza droga ma jedynie lokalne znaczenie. Ale zaczynamy tracić cierpliwość. 3 miesiące dzwonienia do ratusza, ZDMiKP i nic. Na camping, gdzie kończą się spływy Brdą, zaczynają przyjeżdżać zagraniczni turyści, na działki wyjeżdża coraz więcej osób, a dziury są coraz większe.
Już jutro w Raporcie „Expressu” więcej informacji o terminach remontów dróg w Bydgoszczy.