https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kierowcy pytają o nierówności na moście Bernardyńskim w Bydgoszczy. "Hopki" nie będą likwidowane

Jarosław Więcławski
Prace naprawcze się skończyły, wyniesienia zostały i nadal będą na moście.
Prace naprawcze się skończyły, wyniesienia zostały i nadal będą na moście. Arkadiusz Wojtasiewicz
W ubiegłym tygodniu informowaliśmy o zakończeniu naprawy mostu Bernardyńskiego w Bydgoszczy. Trwa przygotowanie ekspertyzy, która określi, ile lat będzie można korzystać z obiektu. Kierowcy zwracają uwagę na stan nawierzchni po zakończonych pracach.

Po wykryciu pod koniec września ubiegłego roku uszkodzenia jednego z przegubów na moście Bernardyńskim wprowadzono szereg ograniczeń. W październiku rozpoczęto naprawę, podzieloną na etapy. Ostatnie utrudnienia na moście Bernardyńskim zakończyły się przed świętami Bożego Narodzenia. Do 21 stycznia trwały prace pod obiektem przy przyczółkach.

– Roboty budowlane przebiegały w dwóch etapach. W pierwszym zamontowano nowy stalowy przegub, który zastąpił ten uszkodzony, co poprawiło statykę mostu. W drugim etapie, w związku ze stwierdzeniem przemieszczenia i niedoboru nośności w istniejących ściągach w podporach skrajnych (przyczółki), wykonano nowe ściągi stalowe w tej strefie. Koszt naprawy wyniósł 1 752 750 zł – wyjaśniła Katarzyna Muszyńska, rzeczniczka prasowa Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy.

Wiadomo, że w najbliższych latach obiekt trzeba będzie rozebrać i wybudować nowy. Drogowcy zlecili ekspertyzę techniczną, która obecnie jest opracowywana, aby dokładnie poznać dalszą możliwość eksploatacji mostu przy wprowadzonych ograniczeniach, w tym prędkości tramwajów do 30 km/h oraz zakazie wjazdów pojazdów ciężarowych. Kierowcy zwracają uwagę na to, że po robotach stan nawierzchni na moście nie wrócił do stanu sprzed awarii.

Koniec remontu, ale dodatkowa nawierzchnia nieusunięta. Niebezpieczne hopki, na których łatwo o wybicie samochodu i utratę panowania nad nim. Powinni wyrównać nawierzchnie do stanu pierwotnego – pisze pan Paweł. – Jak się zakończyła, to czas chyba zwinąć ten dolany asfalt i zlikwidować ograniczenia prędkości – komentuje pan Andrzej.

– Te łączenia, co po sobie zostawiła ta firma na jezdni, trzeba wyrównać, samochody podbija – czytamy kolejny komentarz. – Od kiedy po moście będą mogły jechać dwa tramwaje na raz, a nie jak obecnie jeden? – pyta pan Tomasz.

– Wyniesienia stanowią kompletne rozwiązanie objazdów z wykonanymi zawrotkami i planujemy je utrzymać do czasu przebudowy mostu. Nie chcemy generować dodatkowych kosztów, gdy są one niepotrzebne. Wyniesienie na jezdni może być niekomfortowe, kierowcy jednak powinni dostosować prędkość do ograniczenia we wskazanej lokalizacji – przekazuje „Expressowi Bydgoskiemu” Katarzyna Muszyńska.

– Na moście Bernardyńskim nadal może się poruszać jednocześnie tylko jeden tramwaj. To ograniczenie pozostanie w najbliższym czasie bez zmian – dodaje rzeczniczka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski