Bronisław Komorowski, prezydent RP, odwiedził Żnin. Podczas wizyty, spotkał się z nauczycielami w Publicznym Gimnazjum nr 1 oraz mieszkańcami na średniowiecznym Rynku.<!** Image 2 align=none alt="Image 223009" sub="Fot. Maria Warda">
Największe emocje związane z wizytą prezydenta RP Bronisława Komorowskiego przeżywali żnińscy samorządowcy, odpowiedzialni za sprawne przyjęcie gościa.
- Musimy podporządkować się zaleceniom Biura Ochrony Rządu - mówił burmistrz Leszek Jakubowski. Już w piątek, przed poniedziałkową wizytą na żnińskim stadionie pracownicy BOR-u ćwiczyli lądowanie helikoptera, którym miał przylecieć prezydent. Przeczesali obiekty gimnazjum, sprawdzili Rynek. Dziennikarze dostali akredytacje, a zaproszeni goście zostali wpisani na specjalną listę. Tuż po przylocie, prezydent przyjechał do gimnazjum, gdzie oprócz samorządowców z całego powiatu żnińskiego, czekał na niego Piotr Całbecki, marszałek województwa kujawsko-pomorskiego, oraz posłanka Teresa Piotrowska.<!** Image 3 align=none alt="Image 223010" sub="Fot. Maria Warda">
Bronisława Komorowskiego wprowadziła na salę gimnastyczną, gdzie odbywała się konferencja poświęcona wojewódzkiemu programowi „Klucz do oświaty” Aleksandra Nowakowska, wiceburmistrz Żnina. Do przypadającej w Dniu Edukacji Narodowej, wizyty prezydent odniósł się w swym krótkim przemówieniu.
- Pragniemy nagradzać nauczycieli za ich wysiłek - mówił, między innymi, Bronisław Komorowski. - Sam miałem ten okres w życiu, kiedy byłem nauczycielem. Wiem, że w systemie edukacji można i trzeba wiele zmieniać, ale nie zrobilibyśmy tego bez tej armii ludzi.
Prezydent nie zapomniał o przekazaniu życzeń od swej żony Anny, która odwiedziła Żnin w czasie kampanii wyborczej. Po zakończeniu części oficjalnej, fotografował się z publicznością, jednak z powodu nie odstępującej od niego ochrony robienie zdjęć nie było łatwe.
Po spotkaniu w gimnazjum prezydent udał się na Rynek, gdzie dokonał, między innymi, odsłonięcia tablicy pamiątkowej ufundowanej z okazji 750-lecia Żnina. Aleksandra Nowakowska obdarowała go szachami wykonanymi (jak zapewniała) z drzewa wyciętego na Rynku podczas rewitalizacji starówki. - Mam nadzieję, że konserwator zabytków nie miał nic przeciwko temu - żartował gość. <!** reklama>
Wielu zebranych, którym nie dane było docisnąć się blisko sceny z prezydentem było niezadowolonych. - Telebim był kiepskiej jakości, głos zanikał - usłyszeliśmy od kilku osób.
Ci, którzy stali bliżej nie narzekali. - Wspaniała wizyta i jakby nie było historyczna, bo jeszcze nigdy Żnin nie gościł prezydenta Polski - mówi Danuta Czernicka, która przyszła na spotkanie z mężem Leonem i wnukiem Kubą. Wizytę najmocniej przeżyła Aleksandra Nowakowska, która kilka razy podkreślała: - To najszczęśliwszy dzień w moim życiu.