Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ksawery narozrabiał

Maria Warda
Powołany w trybie błyskawicznym sztab kryzysowy poradził sobie z trudną sytuacją. W Żninie dach nad głową znalazło ponad 600 podróżnych.

Powołany w trybie błyskawicznym sztab kryzysowy poradził sobie z trudną sytuacją. W Żninie dach nad głową znalazło ponad 600 podróżnych.<!** Image 2 align=none alt="Image 226302" sub="Uwięzieni przez wichurę kierowcy pomagali sobie wzajemnie, wypychając z zasp auta / Fot. Maria Warda">

W powiecie żnińskim orkan „Ksawery” zaatakował o godzinie 14. Najgorzej było na drodze krajowej nr 5, gdzie doszło do kilku kolizji z udziałem TIR-ów. To one zablokowały całkowicie „piątkę”. Korek sięgał aż do... Gniezna, a w stronę Bydgoszczy do Szubina. - Dyrektorzy żnińskich szkół skrócili, co prawda, lekcje, ale zabrakło autobusów, które dowiozłyby wszystkie dzieci do domów - mówi jeden z kierowców.<!** Image 3 align=none alt="Image 226303" sub="W sobotę na drodze krajowej TIR-y mogły już bezpiecznie się poruszać / Fot. Maria Warda">

- Od piątku rana do niedzieli nie spaliśmy - twierdzi Marek Krygier, rzecznik prasowy żnińskiej KP PSP. - Zaangażowani byli nie tylko strażacy zawodowi, ale wszystkie jednostki OSP. Interweniowaliśmy w 113 zdarzeniach. Te mniej istotne zostawiliśmy do niedzieli. Interwencje dotyczyły zerwanych lin energetycznych, ale głównie pracowaliśmy na drogach. Na wysokości Sobiejuch TIR zablokował drogę krajową. Na odcinku Bożejewice - Grochowiska zasypało samochody. Śnieg sięgał 2 metrów. Na całym odcinku drogi krajowej przebiegającej przez nasz powiat był problem z przewróconymi TIR-ami. Mamy, co prawda, specjalistyczny dźwig z wysięgnikiem, ale przy wietrze wiejącym z prędkością ponad 120 kilometrów na godzinę, nie wolno go nam używać, bo też by się przewrócił. <!** Image 4 align=none alt="Image 226304" sub="W żnińskiej szkole schronienie znalazła, m.in., podróżna z Tczewa / Fot. Maria Warda">

Uwięzionym podróżnym pomagali mieszkańcy Żnina, w tym kapłani, donosząc im herbatę. Zebrany w trybie pilnym sztab kryzysowy, działający przy żnińskim starostwie organizował dla nich nocleg. - Pierwsza grupa z małymi dziećmi została przyjęta przez siostry zakonne - informuje Stanisław Szelągiewicz z Obrony Cywilnej Urzędu Miasta w Żninie. - Kolejną grupę umieściliśmy w budynku Centrum Kształcenia Ustawicznego, jednak prawdziwe oblężenie przeżywał Zespół Publicznych Szkół przy ulicy Szkolnej. <!** reklama>

Czuwający nad akcją Aleksandra Nowakowska, wiceburmistrz Żnina, i Mirosław Gatka, sekretarz urzędu, w nocy z piątku na sobotę nie zmrużyli oka. Czuwali nad zaopatrzeniem. W spółdzielni SR-H Rolnik i w jednym z marketów, zakupiono ponad 40 bochenków chleba. W akcję pomocy zaangażowano pracownice Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. - O godzinie 6 rano trzeba było uruchomić kuchnię - mówi Jacek Pietraszko, dyrektor szkoły. - Mieliśmy do wyżywienia nie tylko naszych rodaków, ale także grupę Niemców, Francuzów. Najmłodszy gość miał 6 miesięcy. Schronienia wymagały także psy, które umieściliśmy w jednej z klas. Czesław Łukomski z PTTK wypożyczył nam ponad 60 koców. Daliśmy radę, chociaż budżet szkoły został bardzo uszczuplony. <!** reklama>

- Najważniejsze, że obyło się bez ofiar - podsumowuje Marek Krygier.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!