https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Syty nie zrozumie głodnego

„Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba podnoszą z ziemi przez uszanowanie (...) tęskno mi, Panie…” - pisał Cyprian Kamil Norwid, jeden z ostatnich najważniejszych polskich poetów romantycznych.

Kto teraz podnosi i całuje chleb, który upadł na ziemię? Chyba tylko Polacy najstarszej daty, wychowani w świecie innych wartości, którzy przeżyli koszmar hitlerowskiej okupacji i pierwszych lat powojennych sowieckich rządów, kiedy panował głód, a chleb był świętością. Dziś tak bardzo spowszedniał, że ląduje w śmietnikach. Piszemy o tym na stronie 7. Chleb wyrzucają każdego dnia nie tylko firmy, ale także zwykli ludzie. Bo stary, miękki, czerstwy, bez smaku, nie daje się pokroić. Bo jest go pod dostatkiem i na wyciągnięcie ręki. Wystarczy pójść do najbliższego sklepu i kupić świeży. I tak wyrzucają chleb dorośli, wyrzucają też dzieci. Bo skąd mają znać pojęcie szacunku dla chleba? Przecież nie od mamy i taty, którzy nigdy nie zaznali choćby namiastki głodu. Dlatego w szkolnych koszach na śmieci leżą kanapki, których uczniowie nawet nie rozpakowali. Postępują tak, jak ich rodzice. Skąd mają wiedzieć, że źle?

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski