W Radiowej Trójce Jan Dziedziczak, pełnomocnik rządu ds. Polonii i Polaków za granicą, mówił o sytuacji naszych rodaków na Ukrainie. Minister podkreślił, że sytuacja Polaków w tym kraju jest zła tak, jak wszystkich obywateli w tym kraju. – Realizujemy w tej chwili trzy programy pomocy Polakom z Ukrainy. Pierwszy program jest związany z pobytem tych, którzy decydują się na przyjazd do Polski, ale decyzja dotycząca powrotu do kraju należy do nich – dodał.
Jan Dziedziczak podkreślił, że Polska pomaga też osobom, które zdecydują się na przyjazd do naszego kraju. – Te osoby są objęte taką samą pomocą jak wszyscy obywatele Ukrainy, ale chcieliśmy, żeby Polacy z Kartą Polaka otrzymali też pomoc extra – mówił.
Ponadto pełnomocnik rządu ds. Polonii i Polaków za granicą wskazał, że powstały specjalne ośrodki dla Polaków z Ukrainy. Podkreślił, że nasi rodacy otrzymują tam podstawowe wsparcie, jak dach nad głową, wyżywienie i pomoc psychologiczną. Dodał, że dorośli są aktywizowani zawodowo, a dzieciom pomaga się w wejściu w polski system edukacji.
Zdaniem ministra „większość młodych ludzi posiadających polskie korzenie wraca do Polski”. – To oznacza, że na tamtych ziemiach zostanie bardzo mało strażników polskości i polskiej kultury – powiedział.
Na Ukrainie żyje ponad milion osób polskiego pochodzenia. Około 150 tys. za nich ma Kartę Polaka - wskazał Jan Dziedziczak. Nasi rodacy zamieszkują głównie obwód żytomierski.
