Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strzelecka śliwka się zjadła sama? [DZIELNICOWYM OKIEM]

Ewa Czarnowska-Woźniak
Ewa Czarnowska-Woźniak
Ewa Czarnowska-Woźniak
Ewa Czarnowska-Woźniak Dariusz Bloch
Pamiętam pierwsze edycje strzeleckiego święta, kiedy do miedzianego kotła brnęło się przez ściernisko, pomstując po cichu na szwankującą jeszcze organizację świetnej z definicji, bardzo kameralnej imprezy.

Świetnej, bo promującej bardzo dobry, unikalny produkt, z którego tereny Dolnej Wisły mają prawo być naprawdę dumne.

PRZECZYTAJ:Weekend ze śliwką w roli głównej. Zobacz, jakie atrakcje czekają na nas w Strzelcach Dolnych

Próbowałam jeszcze później do Strzelec jeździć, ale uznałam, że Święto Śliwki nabrało już tak powszednio komercyjnego charakteru, że nie ma sensu przepychać się w tłumie.

Jako fordonianka mam później łatwy dostęp do śliwkowych pyszności, choć... komercyjnie za nie przepłacam. Każdy wybiera to, co lubi. Przy całym szacunku dla wysiłków i efektów pracy organizatorów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!