Coraz bardziej unikając kontaktu z naturą, coraz bardziej się od niej izolując, zamykając się w miastach, często wobec świata przyrody czujemy się bezradni i bezbronni. Wszystko, co stanowi zagrożenie, jesteśmy skłonni odbierać w sposób paniczny, sami sobie strachu napędzając.
PRZECZYTAJ:Zbadamy, gdzie się kąpać. „Express” we współpracy z MWiK pomoże wybrać czyste miejsca do pływania
Kontakt z kleszczami „od zawsze” dla wszystkich osób poruszających się po lasach, łąkach, zaroślach, był naturalny i oczywisty. Pajęczaki były niedogodnością, kłopotem, ale rzadko ich obecność pod ludzką skórą kończyła się poważniejszą chorobą. Teraz jednak jest inaczej.
W ostatnim czasie zdarzyło mi się słyszeć wiele deklaracji typu: już nigdy do lasu nie wejdę! Nie dziwię się, bo im mniej o świecie przyrody wiemy, tym bardziej się go boimy. Na szczęście są na kleszcze dobre i skuteczne sposoby - choćby odstraszacze. Naprawdę nie trzeba się bać i lasu unikać. Wystarczy to robić z głową...