https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Spacer w poszukiwaniu sprawnego biletomatu przypomina półmaraton

Sławomir Bobbe
BiletomatyPaweł Goc kupuje bilet z infokiosku
BiletomatyPaweł Goc kupuje bilet z infokiosku Filip Kowalkowski
Naprawa jednego bydgoskiego biletomatu to nawet 200 euro . Mennica Polska ma dość serwisowania ciagle niszczonych maszyn.

[break]
W zeszłym tygodniu napisał do nas Czytelnik, pan Damian (nazwisko do wiadomości redakcji), który ostatniego dnia września usiłował doładować Bydgoską Kartę Miejską w kilku biletomatach. Udało mu się dopiero przy piątym podejściu.

- Problemem są dewastacje. O ile na początku, nazwijmy to okresem niemowlęctwa, zdarzały się właściwie na ternie całego miasta, tak teraz nie mamy z nimi większych kłopotów. Poza dwoma. To biletomaty przed Dworcem Głównym PKP. Tu faktycznie klienci mogą mieć problem z doładowaniem karty, ponieważ są one cały czas uszkadzane - mówi Jacek Sieński, dyrektor w spółce Mennica Polska, która jest właścicielem biletomatów i dba o ich sprawność techniczną. - Przekazaliśmy już nasze uwagi dotyczące tych maszyn ZDMiKP z zastrzeżeniem, że nie jesteśmy w stanie utrzymać sprawności technicznej tych dwóch maszyn. Jesteśmy bezradni, musielibyśmy je serwisować co dzień, a naprawa czytnika to około 200 euro.

Kupuje czy przykleja gumę?

Teren przed dworcem jest monitorowany i często patrolowany. - Wystarczy stanąć przed biletomatem i nikt nie jest w stanie zauważyć, czy osoba kupuje właśnie bilet, czy zapycha czytnik gumą do żucia, z czym mamy nagminnie do czynienia - podkreśla Jacek Sieński.

Bilety? To się nie opłaca

- Biletomaty muszą działać, jest to także w interesie Mennicy Polskiej, która zyski czerpie z doładowań BKM - uważa Krzysztof Kosiedowski, rzecznik ZDMiKP. - Przyjmiemy zgłoszenie Czytelnika jako interwencję i przekażemy uwagi Mennicy Polskiej.

Problem z biletomatami nie jest jedynym kłopotem pasażerów. - Ostatnio - i nie był to pierwszy raz - przeszłam pół ulicy Gdańskiej chcąc kupić bilet. W żadnym kiosku go nie było. Jedni mówili, że nie opłaca się ich sprzedawać, inni - że się skończyły. Pojechałam więc na gapę, bo motorniczy biletu sprzedać też nie chciał - żali się nasza Czytelniczka.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
pasażer
Artykuł o automatach, fotka infomatu :) ? Na dodatek pretensje pasażerki, że "musiała jechać na gapę". Jak ktoś nie chce zapłacić za przejazd, to zawsze "dobry" powód znajdzie. Ja jak już muszę jechać autobusem lub tramwajem korzystam po prostu z aplikacji Skycash - zawsze mam tam na wszelki wypadek kilka złotych na przejazd - tak jak bym miał kilka zapasowych biletów w portfelu.
B
Bydgoszcz
Kto pisał ten art.????? Ludzie ktoś pomylił automat mennicy z automatem Bydgoskiej firmy?Chyba komuś należą się przeprosiny za taka pomyłkę.....
B
Byd
Potwierdzam, żaden nie działa
a
asaaadek
czemu kwota jest w Euro??? w Polsce obowiązuje inna waluta......
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski