Tonące w kwiatach ogrody zapachowe, tor z przeszkodami dla rowerzystów, staw i boiska sportowe - taki jest plan zagospodarowania nowej części Solanek.
<!** Image 2 align=right alt="Image 108530" sub="Jest już niemal pewne, że inowrocławski park Solankowy już w najbliższym czasie powiększy się o 13 hektarów. Docelowo zielone płuca miasta zajmować będą obszar 85 hektarów / Fot. Maciej Piątek">Jest już niemal pewne, że park Solankowy wkrótce powiększy się o 13 hektarów. Podczas wizyty w inowrocławskim ratuszu zastępca dyrektora Agencji Nieruchomości Rolnych z Bydgoszczy Stanisław Barłóg zapoznał się z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, zwiedził tereny, które agencja ma przekazać nieodpłatnie miastu i złożył deklarację, że transakcja dojdzie do skutku.
Boiska i staw
- Do czasu faktycznego przekazania nam we wrześniu terenów przez agencję będziemy mogli zakończyć prace dokumentacyjne, uzyskać wymagane pozwolenia budowlane. Wyłonimy także firmę, której powierzone zostanie wykonanie inwestycji - zapowiada prezydent Ryszard Brejza.
Po przekazaniu gruntów park zwiększy swój obszar z 55 ha do 68 ha. W pierwszej kolejności miasto otrzyma 3-hektarową działkę, na której wybudowana zostanie oczyszczalnia wód opadowych. Akt notarialny pomiędzy władzami miasta a agencją ma być podpisany wiosną. Są już pomysły na zagospodarowanie nowego obszaru.
<!** reklama>- Oprócz tych 13 hektarów, chcemy poszerzyć Solanki o dodatkowe grunty. Docelowo więc park będzie rozpościerał się na powierzchni 85 hektarów. Zaplanowaliśmy posadzenie nowych drzew i budowę alejek, dwóch boisk do piłki siatkowej i koszykówki, a także tor z przeszkodami dla rowerzystów, staw z utwardzonym dnem, na którym dzieci będą mogły puszczać łódeczki sterowane radiem - wylicza wiceprezydent Inowrocławia Ireneusz Stachowiak.
Atrakcja dla najmłodszych
<!** Image 3 align=left alt="Image 108530" sub="Fot. Maciej Piątek">Największą atrakcją mają być ogrody zapachowe, utworzone z wielobarwnych kwiatów. To nie koniec zmian w inowrocławskich Solankach. Jak już wcześniej informowaliśmy, w miejscu, gdzie do niedawna był tzw. małpi gaj, czyli... hodowla chwastów i wylęgarnia komarów, powstanie park linowy. Pomysł ten szczególnie przypadł do gustu młodym mieszkańcom miasta.
- Uważam, że w takim mieście jak nasze potrzebny jest taki tor przeszkód z prawdziwego zdarzenia. Tam będzie można sprawdzić swoją sprawność fizyczną i ciekawie spędzić czas - mówił jeden z nastoletnich Czytelników, który zadzwonił do naszej redakcji.
Tor ma się składać z trzech tras o różnym stopniu trudności. Lada dzień miasto ogłosi przetarg, by wyłonić wykonawcę. Budowa torów przeszkód rozpocznie się wiosną.
