133-letni statek Jantar, który od 19 lat jest częścią krajobrazu bydgoskiego, ma na koncie kilka historycznych rekordów. To bowiem najstarszy statek pasażerski w Polsce, zarazem najbardziej muzyczna jednostka pływająca w kraju.
Statek Jantar z piękną historią
Statek Jantar najpierw nazywał się Martha, a wybudowano go w Elblągu w 1892 roku. Wtedy był jednostką holowniczo-transportową. Pływał głównie po Kanale Ostródzko-Elbląskim. Trafił nawet do spisu jednostek przeznaczonych do mobilizacji na wypadek wojny. W 1955 roku na chwilę przypłynął do Bydgoszczy, a stąd do Poznania. W 2006 roku znalazł go bydgoszczanin Waldemar Matuszak. Stan statku określano jako agonalny, gorszy niż bardzo zły.
To była miłość od pierwszego wejrzenia - przyznaje Waldemar Matuszak. - W 2006 roku wraz z moim bratem, a jednocześnie wspólnikiem, Jerzym Matuszakiem, ściągnęliśmy statek do nas. Remont zajął mi 2 lata. Uratowaliśmy Jantara od złomowania. Odrestaurowaliśmy go tak wiernie z oryginałem, jak tylko się da. Nigdy nie był idealny, ale na tym właśnie polega dla nas jego piękno. Każda delikatnie pogięta blacha, każdy nadgryziony zębem czasu element są dowodem jego przebogatej historii i wyjątkowości.
Koncerty w Bydgoszczy nad wodą
Statek szybko zdobył sławę jako scena do koncertów nad Brdą. Dominika Matuszak, która wraz z tatą Waldemarem organizowała i prowadziła koncerty, wspomina: - Najpierw były to pojedyncze wieczory podczas Steru na Bydgoszcz. Później udało się pozyskać środki na cykl koncertów.
Występowali m.in. Grzegorz Turnau, Krystian Adam Krzeszowiak, Gary Guthman czy Alvon Johnson, Oleksandr Bozhyk i Vadim Brodski. Z pokładu Jantara na wysokości kilkunastu metrów nad lustrem wody wystartowała Maja Babyszka w ramach pierwszego i jedynego dotąd w Polsce recitalu fortepianowego w powietrzu, jaki organizatorzy wymyślili w 2015 roku. Co tydzień były prawie 4 tysiące osób na widowni, relacje w ogólnopolskich mediach i nagrody.
Rejs z Bydgoszczy do Elbląga
Jantar przechodzi do historii Bydgoszczy, ponieważ wypływa na stałe do Elbląga. Rejs potrwa 2-3 dni i jest wyzwaniem. - Prawie 30 metrów długości statku i tylko 3 szerokości, 40 ton, a do tego historyczny napęd z jednym sterem. Niski poziom wody w Wiśle i oznakowanie szlaku pozostawiają wiele do życzenia - dodaje Waldemar Matuszak.
Jantar kupiło miasto Elbląg w ramach budżetu obywatelskiego. W Elblągu statek ma służyć mieszkańcom i turystom, a na jego pokładzie będą odbywały się wydarzenia rozrywkowo-kulturalne. Pierwsze rejsy planowane są już na tegoroczne wakacje.
