Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opryski na krwiopijców

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
W Bydgoszczy i w Toruniu od kilku lat stosuje się opryski, by ograniczyć liczbę owadów, które żywią się ludzką krwią.

<!** Image 2 align=none alt="Image 218073" sub="Wczoraj w Bydgoszczy walczono z komarami w okolicy hali „Łuczniczki”
[Fot.: Dariusz Bloch]">

W Bydgoszczy i w Toruniu od kilku lat stosuje się opryski, by ograniczyć liczbę owadów, które żywią się ludzką krwią.

Ukąszenia owadów: komarów, meszek, much, pcheł, co oczywiste, nie są przyjemne.

- Każdy człowiek inaczej reaguje na ukąszenia - wyjaśnia prof. Krzysztof Szpila z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. - Zależy to od indywidualnej wrażliwości, która na początku sezonu jest większa.

W Polsce ukąszenia komarów nie niosą z sobą zagrożenia, ponieważ owady te nie przenoszą chorób.

<!** reklama>

- Komary potrafią być uciążliwe, nie pozwalają spać i przebywać w plenerze - uważa prof. Krzysztof Szpila. - Są jednak dobre i ogólnie dostępne środki odstraszające owady. Wystarczy nimi posmarować ciało.

W mieszkaniach warto stosować dyfuzory z pojemnikami, w których znajdują się odpowiednie płyny. Ich zapach sprawia, że ludzie stają się dla owadów mało atrakcyjni.

W Toruniu opryskuje się 50 ha

W miastach od kilku lat stosuje się środki biologiczne i chemiczne, które zabiją komary oraz meszki.

- Toruń od 10 lat prowadzi regularną walkę z meszkami i komarami. Efekty już widać - twierdzi Aleksandra Iżycka, rzeczniczka prezydenta Torunia. - Z roku na rok dokuczliwych owadów jest coraz mniej. Najdogodniejszy moment i miejsce oprysków wskazuje prowadzący nadzór profesor Krzysztof Szpila.

Pięć lat temu opryskami objęto ok. 400 ha toruńskich terenów miejskich. Obecnie, ze względu na mniejszą liczebność owadów, opryski wykonywane są na powierzchni ok. 50 ha. Dawniej rozpylano środki owadobójcze również z powietrza. Dziś, jak podkreśla Aleksandra Iżycka, wystarcza zwalczanie owadów z opryskiwaczy naziemnych.

Bydgoszcz opryskuje 387 ha

W Bydgoszczy opryski stosuje się od 2007 roku. Wykonywane są od maja do sierpnia. Środki biologiczne rozpryskiwane są na terenach położonych przy wodzie, m.in., na nabrzeżach Brdy i Wisły.

- Po kilku latach widać, że populacja owadów zmniejsza się. Stosujemy dwa rodzaje oprysków. Substancje biologiczne zabijają larwy - tłumaczy Adam Ferek, dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta w Bydgoszczy. - Natomiast osobniki, które przetrwały, niszczone są przy użyciu środków chemicznych. Preparaty te mają atesty i nie są szkodliwe dla ludzi.

Opryskuje się nimi tereny zielone, w tym miejskie parki oraz skwery znajdujące się w pobliżu oczek wodnych.

- Miasto na zwalczanie krwiopijnych owadów wyda w 2013 roku 82 tysięcy złotych - mówi Adam Ferek. - Opryskami objęto 387 hektarów.


Warto wiedzieć

Czym można odstraszyć komara?

Na rynku jest wiele preparatów, dzięki którym można odstraszyć owady. Najpopularniejsze to:

Mosbito - działa 24 h i może być stosowany także u dzieci powyżej 3. roku życia.

OFF - chroni przed kleszczami, komarami i meszkami. Nie wolno go stosować u małych dzieci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!