Zobacz wideo: Tradycyjne dania na Wielkanoc z regionu Kujaw i Pomorza
Sól wokół nagrobków na bydgoskim cmentarzu
- Byliśmy niedawno na cmentarzu przy ul. Artyleryjskiej. Wracając spacerem między mogiłami zauważyłam, że przy wielu z nich rozsypano grubą warstwę soli. Pomiędzy nimi - gleba jak na pustyni, nie ma nawet źdźbła trawy czy strzępka mchu. Rozumiem, że to wygodne rozwiązanie, ale chyba niezbyt ekologiczne. Do tego rosną tam stare, wielkie drzewa, sól ma też pewnie na nie wpływ. Przyznam, że lekko mnie to przeraziło. Może jednak przesadzam? - pyta pani Iwona.
Przesada?
- Absolutnie nie - odpowiada Jarosław Mikietyński, bydgoski ogrodnik. - Jest bardzo niewiele roślin, które radzą sobie na silnie zasolonych podłożach, efekt jest więc murowany - tam, gdzie wysypano sól, nie urosną chwasty. Nie urośnie totalnie nic. Przez bardzo długi czas. Co więcej - będzie to miało szybki i duży wpływ na rosnące w pobliżu rośliny, także te posadzone celowo. Ucierpią też drzewa, które tam rosną.
- To tani i prosty sposób, ale zdecydowanie warto nieco tylko się wysilić - w każdym sklepie ogrodniczym bez trudu dostaniemy ekologiczne środki, które zaradzą chwastom.
- Polecam te, w których substancją aktywną jest kwas pelargonowy, który pochodzi z ekstrakcji naturalnego oleju roślinnego. Te środki szybko ulegają biodegradacji (wystarczą dwa dni), nie uwalniają przy tym szkodliwych pozostałości.
- Superekologicznym rozwiązaniem jest też oczywiście po prostu wyrywanie chwastów. O ile jest to łatwe wokół mogił, o tyle na trawniku w ogrodzie już nie takie przyjemne.
- Tam można zastosować także ekologiczne środki, które działają selektywnie - pomogą pozbyć się chwastów, ale nie zaszkodzą trawie, na której nam przecież zależy.
Wiosna w ogrodzie. Od jakich prac zacząć? Na kolejnych slajdach w galerii prezentujemy rady bydgoskiego ogrodnika
