Zobacz wideo: Bydgoskie wodociągi mają już ponad 120 lat!
To miejsce to prawdziwa oaza zieleni i spokoju. Aż trudno uwierzyć, że znajduje się w pobliżu dwóch bardzo ruchliwych ulic: Kujawskiej i Solskiego. Już od furtki widać, że blok ma dobrych gospodarzy. Cały ogród rozpościera się wokół budynku, który powstał 14 lat temu. Idąc ścieżką wyłożoną kostką można podziwiać jego uroki.
- Tak jest zaprojektowany, że praktycznie od marca do października coś kwitnie, wypuszcza kwiaty lub owoce - mówi Marcin Frankowski, prezes wspólnoty, który razem z żoną od 8 lat pielęgnuje tu kwiaty, krzewy i inne rośliny. - Stosujemy wyłącznie naturalne środki ochrony roślin. Mieszkańcy też przynoszą ze swoich działek kwiaty i je ofiarują do naszego przyblokowego ogrodu.
Roślin w ogrodzie "Szczęśliwej Trzynastki" co niemiara
Na wejściu pod oknami w oczy rzucają się ładnie przycięte cisy, które rosną w korytkach, a naprzeciwko wzdłuż ścieżki piękne hortensje. - Sam je sadziłem - mówi z dumą pan Marcin, który bardzo lubi prace ogrodowe. - A te różowe kwiatki to floksy szydlaste. A tu mamy katalpę. Ma niesamowite liście jakby nakrapiane.
Z tyłu ogrodu rośnie druga katalpa. Zwisają z niej strąki niczym fasole. - Są w nich nasiona - wyjaśnia pan Marcin. - Teraz tego nie widać, ale w lipcu to drzewo wypuszcza piękne białe kwiaty.
Na trawnikach rosną trawy ozdobne i stokrotki. Idziemy ścieżką w głąb ogrodu. Tu moją uwagę przyciąga jałowiec. Jest przycięty tak, że ma się wrażenie jakby rosły na nim poduchy. To dzieło pana Marcina. Kwiatów, drzew i krzewów tu zresztą mnóstwo. Są tu, m.in., rododendrony, które kwitną w maju, hosty, krzew irga mający czerwone owoce przypominające korale, tawuła japońska, która wypuszcza fioletowe kwiaty. W donicach pod oknami balkonów rosną pelargonie, szałwia omszona. W ogrodzie jest też wierzba japońska, złotokap alpejski, dalie, liliowce, nachyłek okółkowy, bratki i wiele innych roślin.
W planach kącik wypoczynkowy dla mieszkańców
- A to Budleja Dawida zwana motylowcem lub motylim krzewem, bo jej kwiaty przyciągają motyle - wyjaśnia pan Marcin, który imponuje wiedzą na temat roślin i zna wszystkie ich nazwy. - Jestem samoukiem, takim ogrodnikiem z pasji. Na YouTube oglądam filmiki i stąd czerpie wiedzę, np. co i kiedy sadzić, jak przycinać i pielęgnować rośliny. Zawsze marzył mi się domek z ogrodem. No, ale go nie mam. Mieszkam w bloku, więc spełniam się w tym ogrodzie. Najwięcej czasu spędzam tu w weekendy. To dla mnie prawdziwy relaks. Na co dzień pracuję w jednym z bydgoskich urzędów. Po ośmiu godzinach za biurkiem taki aktywny wypoczynek w naszym ogrodzie to świetna sprawa. Mieszkańcy widząc, że ogród jest zadbany, także upiększają swoje balkony kwiatami.
Z tyłu bloku ogród graniczy z przedszkolem. Przy płocie gospodarze posadzili tu, m.in., słoneczniki, dzielżany. Jest tu też krzew ozdobny - pęcherznica. Nieopodal w wydzielonym kąciku stoi ławeczka. Znajduje się tu też piaskownica. - Jest nieużywana, więc może zrobimy sobie kiedyś miejsce na grilla, by mieszkańcy mogli się tu spotykać - mówi pan Marcin.
W ogrodzie są też skalniaki. - Planujemy już kolejne - mówi pan Marcin. - Jeden z sąsiadów w tym roku na działce likwidował skalniak i przekazał nam kamienie. Były tak ciężkie, że woziliśmy je na kilka aut.
Organizatorem konkursu „Bydgoszcz w kwiatach i zieleni” jest Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy we współpracy ze spółdzielniami mieszkaniowymi i radami osiedli. Honorowy patronat nad konkursem sprawuje prezydent Bydgoszczy, a medialny od lat „Express Bydgoski”. Finał tegorocznej edycji konkursu planowany jest na początku października.
