Zobacz wideo: Kiedy szczepimy dzieci przeciw koronawirusowi?
- Od 1 września na pewno będziemy mieli 25 przeprowadzaczy - mówi Andrzej Jankowski, dyrektor Centrum Integracji Społecznej im. Jacka Kuronia w Bydgoszczy. - Kilka dni później, czyli 6 września dołączy do tej grupy jeszcze pięć osób, które w najbliższy poniedziałek (30 sierpnia) przejdą specjalne szkolenie w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego. Obejmuje ono część teoretyczną z zasad ruchu drogowego i część praktyczną. Kończy się testem i wydaniem zaświadczenia, że dana osoba może przez 5 lat być opiekunem dzieci na przejściach dla pieszych w drodze do i ze szkoły. Potem trzeba je odnawiać.
Na tym nie koniec. - Mamy też dwóch kandydatów, którzy będę pracowali od 15 września, ale potrzeby są większe - mówi Andrzej Jankowski. - Brakuje nam jeszcze trzech osób. Prowadzimy nabór i chętni mogą się do nas zgłaszać.
Kto może zostać przeprowadzaczem? Ile zarabiają agatki?
Jak podkreśla dyrektor centrum, nowe osoby wcale nie jest łatwo pozyskać.
- To praca na zewnątrz, w różnych warunkach atmosferycznych. Nie każdy więc się decyduje - mówi Andrzej Jankowski. - Poza tym muszą to być osoby o pewnych predyspozycjach, np. życzliwe i wspierające. Nie kuszą też zarobki, bo początkujący przeprowadzacz zarabia najniższą średnią krajową, czyli 2800 zł brutto. Na rękę dostaje 2061 zł. Jeśli ktoś ma udokumentowany minimum 5-letni staż, to może liczyć też na tzw. stażowe.
Przypomnijmy, że agatki, jako pracownicy budżetówki, otrzymują też trzynastki oraz wsparcie z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych, a od listopada do końca marca także - w związku ze świadczeniem pracy na zewnątrz w okresie jesienno-zimowym - dostają posiłki regeneracyjne.
Już wiadomo, że z ubiegłorocznej obsady w Bydgoszczy ubyły cztery agatki.
- Niestety, jedna osoba zmarła w lipcu, druga z pań przeszła na emeryturę, inna zrezygnowała z pracy, a jeden z przeprowadzaczy z uwagi na stan zdrowia z dniem 30 czerwca br. musiał zakończyć pracę - wylicza Andrzej Jankowski. - Sytuacja kadrowa jest zatem płynna.
Czym zajmowały się agatki, gdy dzieci uczyły się zdalnie?
Ostatni rok szkolny był wyjątkowo trudny z uwagi na pandemię. Uczniowie uczyli się zdalnie. Czym wtedy zajmowali się przeprowadzacze, skoro dzieci nie było w szkołach?
- Każda agatka, oprócz uprawnień do pracy w roli opiekuna na przejściach dla pieszych w drodze do i ze szkoły, ma też zdolność na wykonywanie obowiązków pracownika gospodarczego - mówi Andrzej Jankowski. - Stąd w tym czasie agatki pozostawały do dyspozycji dyrektora szkoły i wykonywały prace gospodarcze. Część wykorzystywała też urlopy, z kolei matki dzieci do lat 8 korzystały też z opieki.
W Bydgoszczy agatki będą czuwały nad bezpieczeństwem przy 60 przejściach dla pieszych przy 31 szkołach podstawowych.
- W najtrudniejsze lokalizacje, gdzie ruch jest największy, delegować będziemy do tej pracy osoby z doświadczeniem, komunikatywne i w dobrej kondycji zdrowotnej - zaznacza Andrzej Jankowski. - Najwięcej agatek, bo aż trzy zatrudniamy przy SP nr 46 na Kapuściskach. Zabezpieczają przejścia dla pieszych na ul. Wojska Polskiego przy targowisku, na ul. Szpitalnej/Modrakowej i na ul. Szpitalnej na wysokości ul. Łomżyńskiej. Po dwie agatki pracują np. przy SP nr 58 (ul. Gdańska w pobliżu Radia PiK i ul. Pomorska/Kwiatowa) oraz w SP nr 63 przy ul. Goszczyńskiego. Tu konkretnie pilnują bezpieczeństwa na przejścia dla pieszych przy ul. Brzozowej/ Zapolskiej oraz ul. Konopnickiej/Goszczyńskiego.
